Aktualizacja: 24.05.2025 05:28 Publikacja: 01.01.2024 23:20
Wołodymyr Zełenski
Foto: AFP
Dzień po inwazji Rosji 24 lutego 2002 r. Zełenski zmobilizował swój kraj za pomocą 32-sekundowego filmu nagranego na telefonie, w którym po prostu powiedział: „Jesteśmy tutaj”. On i jego zespół nadal przebywają w Kijowie. Rosja nadal uderza w Kijów, Dniepr, Charków, Odessę i inne miasta, ale świat nie słucha już tak uważnie, a na Ukrainie pojawia się zmęczenie. Na Zachodzie nagłówki gazet pytają, czy prezydent Rosji Władimir Putin zaczął wygrywać. Pomoc dla Ukraińców stała się przedmiotem politycznego handlu w Ameryce i Europie - czytamy w "The Economist".
Rosja i Ukraina rozpoczęły w piątek zakrojoną na szeroką skalę wymianę więźniów, która została uzgodniona podcza...
Beniamin Netanjahu oskarżył przywódców Francji, Wielkiej Brytanii i Kanady o chęć pomocy Hamasowi, po tym jak za...
Kilkaset dronów przez dwa dni atakowało rosyjskie przedsiębiorstwa zbrojeniowe i zablokowało ruch lotniczy w cen...
Mam nadzieję, że nie ma już osób, które nadal wierzą w jakiś cud lub w białego łabędzia, który przyniesie Ukrain...
Rosyjski dyktator Władimir Putin nakazał utworzenie tzw. „strefy buforowej bezpieczeństwa” wzdłuż granicy między...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas