Reklama
Rozwiń

Po powodzi na Ukrainie: ostrzały, nieznana liczba ofiar i zagrożenie epidemią

Rosyjskie władze okupacyjne podały, że na lewym brzegu Dniepru utonęło 38 osób. Wolontariusze i mieszkańcy sądzą, że ofiar jest co najmniej 10 razy więcej

Publikacja: 20.06.2023 15:43

Mężczyzna na zalanym podwórku swojego domu w Afanasijewce, obwód mikołajowski, 10 czerwca 2023 r., p

Mężczyzna na zalanym podwórku swojego domu w Afanasijewce, obwód mikołajowski, 10 czerwca 2023 r., po zniszczeniach na zaporze elektrowni wodnej Kachowka

Foto: AFP

Woda, która zalała region po wysadzeniu przez Rosjan tamy w Kachowce, nie ustąpiła jeszcze ze wszystkich miejscowości. Nadal utrzymuje się głównie na lewym, niższym i  okupowanym brzegu. Na prawym, wyzwolonym w listopadzie ubiegłego roku, ofiar jest o połowę mniej niż pod okupacją. Mimo, że woda wdarła się tam do dwóch razy więcej miejscowości.

Okupacyjne władze nie pozwalają jednak dostać się na te tereny niezależnym obserwatorom i ekspertom. Od półtora tygodnia nie dopuszczają tam specjalnej misji ONZ ds. pomocy humanitarnej Ukrainie. – Bardzo trudno zapewnić im bezpieczeństwo, ale jest i wiele innych niuansów – wyjaśniał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, dlaczego Rosja nie wpuszcza ONZ.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Konflikty zbrojne
Zmasowany atak Rosji na Kijów. Duże zniszczenia i ranni
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1226
Konflikty zbrojne
Przed rozmowami o rozejmie Netanjahu stawia sprawę jasno. Nie ma miejsca w Gazie dla Hamasu
Konflikty zbrojne
Rosja straciła kolejnego generała. Zginął zastępca dowódcy rosyjskiej marynarki wojennej
Konflikty zbrojne
Rosjanie zaciągają się do armii. Kreml płaci coraz więcej