Czytaj więcej
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Rosja wyraziła gotowość do przedłużenia tzw. porozumienia zbożowego o 60 dni.
Przed tygodniem prezydent Andrzej Duda w CNN powiedział, że "Polska jest gotowa przekazać Ukrainie swoje myśliwce MiG-29 w ramach międzynarodowej koalicji".
Po wypowiedzi prezydenta Dudy gotowość Słowacji do przekazania Ukrainie myśliwców MiG-29 potwierdził minister obrony Słowacji Jaroslav Nad'. Już wcześniej pojawiały się informacje, że Słowacja jest gotowa przekazać Ukrainie 10 z 11 wycofanych ze służby poradzieckich myśliwców.
Czytaj więcej
Z całą pewnością zrobimy to w jakiejś szerszej, międzynarodowej koalicji, tak aby Ukraina mogła to wsparcie odczuć - mówił w Radiu Plus szef gabinetu prezydenta RP, Paweł Szrot, pytany o kwestię przekazanie Ukrainie myśliwców MiG-29 przez Polskę.
- Myślę, że nie ma tu miejsca na przypadkowe wypowiedzi pana prezydenta. On to powiedział z pełnym przekonaniem, pełną wiedzą - mówił 9 marca o słowach prezydenta szef jego gabinetu, Paweł Szrot, na antenie Radia Plus .
- Z tego co wiem, jeśli chodzi o przekazanie przez Polskę samolotów to nie będzie jakaś duża liczba, z całą pewnością nie będzie to liczba odpowiadająca liczbie czołgów - ani tych starszych, poradzieckich, ani nawet leopardów (tych ostatnich Polska przekazuje Ukrainie 14 - red.) - kontynuował Szrot. Na pytanie o to czy oznacza to, iż Polska przekaże Ukrainie kilka samolotów MiG-29, Szrot odparł, że "to pan redaktor powiedział".
Szrot nie chciał też powiedzieć jakie jeszcze kraje byłyby gotowe przekazać myśliwce Ukrainie. - To jest kwestia dynamiczna bardzo - przyznał.
Dotychczas żaden z krajów Zachodu nie przekazał Ukrainie myśliwców - ani poradzieckich, ani zachodnich (przede wszystkim F-16), o które prosi Ukraina.
Myśliwce MiG-29 służą w Siłach Powietrznych od 1989 r. Obecnie polska armia używa 28 takich maszyn, które stacjonują w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku.
Ukraińscy piloci już dziś latają na myśliwcach MiG-29, które znajdują się w wyposażeniu ich Sił Powietrznych, co oznacza, że w przypadku przekazaniu im polskich maszyn nie potrzebowaliby dodatkowego szkolenia, by natychmiast użyć ich w walce (inaczej niż w przypadku zachodnich myśliwców - np. F-16).