Kreml nadal chce "wyzwolić" cały Donbas. "To część Federacji Rosyjskiej"

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla oświadczył, że cele "specjalnej operacji wojskowej" (tak władze Rosji określają wojnę na Ukrainie - red.) nie zmieniły się.

Publikacja: 12.01.2023 12:27

Bachmut, obwód doniecki

Bachmut, obwód doniecki

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 323

- Naczelny Wódz nie mówi o nowych celach. Wszystkie dotychczasowe cele pozostają na agendzie - powiedział Pieskow odpowiadając na pytanie czy cele dotyczące "demilitaryzacji" i "denazyfikacji" Ukrainy pozostają niezmienione. Przed denazyfikację należy rozumieć zmianę władz w Kijowie i zainstalowanie tam przez Rosję promoskiewskiej ekipy.

Pieskow był też pytany czy Rosja nadal chce zająć obwody doniecki i ługański w ich administracyjnych granicach. Roszczenia do terytorium tych obwodów zgłaszają tzw. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe, separatystyczne, samozwańcze republiki utworzone na terenie ukraińskiego Donbasu, których podmiotowości nie uznaje wspólnota międzynarodowa. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe zostały pod koniec września 2022 roku nielegalnie anektowane przez Rosję.

- Tak, oczywiście, to podmioty Federacji Rosyjskiej, które muszą być wyzwolone - powiedział Pieskow. W rzeczywistości rosyjskie działania w ukraińskim Donbasie prowadzą do okupacji, a nie wyzwolenia tych terenów, które społeczność międzynarodowa uważa za część terytorium Ukrainy.

Czytaj więcej

Rosyjscy rezerwiści przerzucani z poligonów na Białorusi na Ukrainę

Pieskow nie chciał odpowiedzieć na pytanie o podniesienie wieku mężczyzn, którzy mogą być objęci poborem - dotychczas do armii powoływani byli mężczyźni w wieku 18-27 lat, obecnie będą to mężczyźni w wieku 21-30 lat, a w okresie przejściowym - mężczyźni w wieku 18-30 lat. Okres przejściowy może trwać trzy lata.

Rzecznik Kremla pytany o tę decyzję odesłał dziennikarzy do Ministerstwa Obrony. - W tym wypadku jest to prerogatywa Ministerstwa Obrony - podkreślił.

Wszystkie dotychczasowe cele pozostają na agendzie

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla

- Koncepcyjnie ten pomysł był wspierany przez głowę państwa, ale o szczegółach, wykonaniu tego pomysłu, powinno informować Ministerstwo Obrony - dodał.

Pieskow mówił też, że nie ma żadnych wiadomości o znalezieniu zwłok brytyjskiego wolontariusza w rejonie Sołedaru. Jak dodał w tej sprawie nie ma żadnych kontaktów między Moskwą a Londynem.

- Jedyne co wiemy to to, co pochodzi z publikacji medialnych, że mówimy o obywatelach Wielkiej Brytanii, którzy, faktycznie, byli bojownikami, brali udział w walkach z bronią w ręku - stwierdził.

Mówiąc o Sołedarze Pieskow stwierdził, że jest to miejsce walk. - Więc czasem jest trudno szybko zdobyć takie informacje - dodał.

- Naczelny Wódz nie mówi o nowych celach. Wszystkie dotychczasowe cele pozostają na agendzie - powiedział Pieskow odpowiadając na pytanie czy cele dotyczące "demilitaryzacji" i "denazyfikacji" Ukrainy pozostają niezmienione. Przed denazyfikację należy rozumieć zmianę władz w Kijowie i zainstalowanie tam przez Rosję promoskiewskiej ekipy.

Pieskow był też pytany czy Rosja nadal chce zająć obwody doniecki i ługański w ich administracyjnych granicach. Roszczenia do terytorium tych obwodów zgłaszają tzw. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe, separatystyczne, samozwańcze republiki utworzone na terenie ukraińskiego Donbasu, których podmiotowości nie uznaje wspólnota międzynarodowa. Doniecka i Ługańska Republiki Ludowe zostały pod koniec września 2022 roku nielegalnie anektowane przez Rosję.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraińska poczta uczciła topienie rosyjskich okrętów znaczkiem
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 798
Konflikty zbrojne
Krwawy ślad wracających z wojny. Byli żołnierze zabijają w Rosji
Konflikty zbrojne
Marder i Leopard na „wystawie” w Moskwie. Kreml chwali się zdobyczami
Konflikty zbrojne
Podpalono letni dom szefa Rheinmetallu. Zemsta za broń dla Ukrainy?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił