Putin nie uprzedził Xi o inwazji. Nieoficjalnie: Zginęli Chińczycy

Mimo ogłoszonego przez prezydentów Chin i Rosji "partnerstwa bez granic", Putin nie uprzedził Xi Jinpinga o planowanej inwazji na Ukrainę. Zagroziło to bezpieczeństwu ponad 6 tys. Chińczyków mieszkających w Ukrainie. Niektórzy z nich zginęli podczas ewakuacji - pisze "Financial Times".

Publikacja: 14.11.2022 19:09

Putin i Xi w Pekinie, 4  lutego 2022

Putin i Xi w Pekinie, 4 lutego 2022

Foto: PAP/EPA, ALEXEI DRUZHININ / KREMLIN / SPUTNIK / POOL

Kiedy niespełna trzy tygodnie przed rozpoczęciem przez Putin inwazji na Ukrainę spotkali się w Pekinie prezydenci Rosji i Chin, oficjalnie podkreślali zacieśnienie współpracy między państwami i "partnerstwo bez granic".

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 264

Jeszcze w trakcie zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie Xi Jinping poparł pretensje Rosji dotyczące "parcia NATO na wschód" i stosowanie przez sojusz "ideologii zimnej wojny".

Czytaj więcej

"Ciepłe" rozmowy w Pekinie. Chiny wraz z Rosją przeciwko ekspansji NATO

Jednak, jak pisze "Financial Times", powołując się na cztery dobrze poinformowane osoby, Xi został zaskoczony inwazją na Ukrainę, ponieważ Putin go o niej nie uprzedził.

Zagroził w ten sposób życiu obywateli Chin, którzy w chwili uderzenia mieszkali na terytorium Ukrainy.

Czytaj więcej

Biden i Xi rozmawiali na Bali. Zgadzają się co do Ukrainy, dzieli ich Tajwan

- Gdyby nam powiedział, nie znaleźlibyśmy się w tak niezręcznej sytuacji  – mówił chiński urzędnik w rozmowie z "FT". - W Ukrainie mieszkało wtedy ponad 6 tysięcy Chińczyków, a niektórzy z nich zginęli podczas ewakuacji. 

Chińczyk dodał jednak, że tej ostatniej informacji nie można upublicznić.

W przemówieniu, które Putin wygłosił w październiku, Putin potwierdził, że nie uprzedził prezydenta Chin, swojego "bliskiego przyjaciela", o inwazji. W tym samym wystąpieniu mówił, że siła relacji obydwu krajów jest "bezprecedensowa".

"FT" zauważa jednak, że Xi Jinping zainwestował zbyt dużo kapitału politycznego w chińskie relacje z Rosją, aby krytykować wojenne działania Putina.

Gazeta pisze też, że dla Chin ważne są bliskie strategiczne więzi z Rosją, szczególnie w kontekście amerykańskich sankcji na Pekin, który ma "powstrzymać wzrost" Chin.

Komentatorzy zwracają uwagę na niejednoznaczne stanowisko Pekinu wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Chiny tłumaczyły agresję obawą Moskwy przed marszem NATO na wschód, ale od początku wojny podkreślają wagę dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.

Najwyższe kierownictwo Chińskiej Partii Komunistycznej obwinia także Waszyngton o udaremnienie ambicji Xi Jinpinga dotyczące zjednoczenia Chin i Tajwanu, który według Pekinu stanowi integralną część Chin, a USA zapowiada bronę suwerenności wyspy.

Ni Shixiong, ekspert ds. stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju, powiedział, że chiński rząd zrobił wszystko, co mógł, sygnalizując swoje niezadowolenie z gróźb Putina dotyczących użycia broni jądrowej w Ukrainie.

- Chiny i Rosja liczą na siebie strategicznie – powiedział Ni. - Chiny poszły na ustępstwo, publicznie sprzeciwiając się użyciu broni jądrowej. W pewnym stopniu spełniliśmy żądania USA i ich sojuszników. Nadszedł czas, aby zobaczyć, czy Stany Zjednoczone to docenią.

Kiedy niespełna trzy tygodnie przed rozpoczęciem przez Putin inwazji na Ukrainę spotkali się w Pekinie prezydenci Rosji i Chin, oficjalnie podkreślali zacieśnienie współpracy między państwami i "partnerstwo bez granic".

Jeszcze w trakcie zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie Xi Jinping poparł pretensje Rosji dotyczące "parcia NATO na wschód" i stosowanie przez sojusz "ideologii zimnej wojny".

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
Cyryl I ogłasza „świętą wojnę”
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę