Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski po raz kolejny domaga się uznania Rosji za państwa-sponsora terroryzmu.
Ukraińska kontrofensywa, która zmusiła siły rosyjskie do pospiesznego odwrotu, może oznaczać punkt zwrotny w wojnie i zwiększyć presję na Moskwę, aby wezwała dodatkowe siły, jeśli ma nadzieję zapobiec dalszym ukraińskim postępom - ocenili zachodni urzędnicy cytowani przez "Washington Post".
To, czy odzyskane tereny pozostaną pod kontrolą Ukrainą, zależy od kolejnych ruchów Rosji, zwłaszcza od tego, czy prezydent Władimir Putin wdroży projekt wojskowy lub wyśle posiłki z innych miejsc, aby zrekompensować ciężkie straty na Ukrainie.
W ciągu zaledwie kilku dni ukraińskie siły zbrojne odzyskały prawie cały region Charkowa, który rosyjskie siły okupowały od początku wojny. Szybkość wycofania się wydaje się, że oszołomiła rosyjskie oddziały wojskowe i dowódców, powiedzieli urzędnicy.
- Rosjanie mają kłopot - powiedział jeden z urzędników amerykańskich. - Pytanie będzie, jak Rosjanie zareagują, ale ich słabości zostały obnażone i nie mają wielkich rezerw siły roboczej ani rezerw sprzętu - dodał.