CNN nie podaje personaliów swojego rozmówcy ze względów bezpieczeństwa. Z informacji przekazanych przez CNN wynika, że Rosjanin był oficerem młodszym (porucznikiem lub kapitanem).
Rozmówca CNN relacjonuje, że wchodził w skład wojsk, które Rosja zgromadziła u granic Ukrainy przed 24 lutego. Rosjanin twierdzi jednak, że nie zastanawiał się nad tym, czy rzeczywiście on i jego koledzy mogą wziąć udział w inwazji - nawet 22 lutego, gdy nagle jemu i reszcie żołnierzy z jego batalionu stacjonującego wówczas w Krasnodarze, nakazano zdać telefony komórkowe, bez podania przyczyny.