Miejsce Polski w Europie. Komentuje Jerzy Haszczyński

Wspominającym z nostalgią mroźną i śnieżną zimę, ciepłe lato i złotą polską jesień we wschodnioeuropejskim PRL trzeba przekazać istotną wiadomość: zmienia się nie tylko klimat, ale i geografia polityczna. Za jedno i za drugie przyjdzie im – i pozostałym Polakom – zapłacić.

Publikacja: 19.07.2013 20:39

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek Ryszard Waniek

Tego jeszcze dobrze nie widać, ale Polska przemieszcza się ze Wschodu na Północ. Czy raczej ze środkowego wschodu Europy, bo od kiedy wyrwała się z żelaznego uścisku Moskwy, nikt tu nie chce być tak po prostu Wschodem nazywany.

Środkowy czy nie, ale jednak Wschód – takie było do tej pory miejsce Polski w Unii Europejskiej czy szerzej Europie. Wschód, którego narody łączyła tragiczna historia sowieckiej dominacji. I przede wszystkim Wschód jako biedna część Europy, wymagająca wsparcia bogatego Zachodu. Region, którego mieszkańcom życie Greka wydawało się marzeniem, a zasiłek przyznawany bezrobotnemu Portugalczykowi był atrakcyjniejszy niż pensja miejscowego profesora czy lekarza.

Emerytury w Hiszpanii nadal są wyższe niż w Polsce, podobnie jak płace minimalne w Grecji. Tendencja jest jednak wyraźna. Nasz kraj, podobnie jak Łotwa czy Litwa, nadrabia dekady stracone podczas pobytu poza głównym europejskim nurtem. I wszystko wskazuje na to, że za kilka lat Polska wyprzedzi pod względem przeciętnej zamożności pierwsze państwa wymarzonego niegdyś Zachodu – Portugalię i Grecję.

Europa coraz bardziej dzieli się nie według kryteriów narzuconych przez Jałtę – nie na Zachód i Wschód – lecz na Północ i Południe. A w tym wertykalnym podziale – ci, co na górze, czyli na Północy, idą do przodu, lepiej gospodarując, rozwijają się, a ci co na dole: cofają się, marnieją i tracą. To tam na Południu realizuje się smutny scenariusz: nowe pokolenia mają gorzej niż poprzednie.

Trudno tę zmianą polityczno-geograficzną uznać ludziom, którzy nie mogą znaleźć zajęcia za wynagrodzenie pozwalające myśleć o założeniu rodziny. Albo nie mogą znaleźć żadnego.

Jeszcze trudniej będzie, gdy się okaże, że Północ, na której się najprawdopodobniej znajdziemy, będzie miała wspierać finansowo Południe. Na przemianę ze statystycznie biednego Europejczyka ze Wschodu w statystycznie bogatego z Północy nikt nie jest przygotowany.

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Emmanuel Macron wskazuje nowego premiera Francji. I zarazem traci inicjatywę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rafał, pardon maj frencz!
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Rok rządu Tuska. Normalność spowszedniała, polaryzacja największym wyzwaniem
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Rok rządów Tuska na 3+. Dlaczego nie jest lepiej?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Komentarze
Bogusław Chrabota: O dotacji dla PiS rozstrzygną nie sędziowie SN, a polityka