Kilkunastu ludzi oddało życie w momencie, gdy – jak się wydawało – skłonność do negocjacji rosła.
Wzrosło też – i to już bez wątpliwości – zaangażowanie Zachodu, szczególnie najważniejszego państwa Unii Europejskiej: Niemiec.
Bardzo chciałbym się mylić, jednak wszystko wskazuje na to, iż realizację najgorszego scenariusza, krwawego, chaotycznego, bezwzględnego, trudno będzie powstrzymać.
Dowodzi tego dzisiejsza interwencja Berkutu na kijowskim Majdanie. Niepokojące jest też to, że na Janukowycza naciskają lokalni działacze Partii Regionów ze wschodu kraju, którzy przekonują go, iż ma jeszcze przed sobą prezydencką przyszłość i nawołują, by się rozliczył z „wichrzycielami", „faszystami", „banderowcami" . Szable ostrzą prorosyjscy Kozacy dońscy, z pistoletami po Kijowie biegają prorządowi chuligani zwani tituszkami, aktywizują się i radykalizują przeciwnicy przynależności Krymu do Ukrainy.
A w tle coraz wyraźniej słychać, jak do pieca dorzucają Rosjanie. Niedługo koniec igrzysk olimpijskich ?w Soczi, więc „przyjacielska pomoc" Kozaków rosyjskich udzielona u zachodniego sąsiada Rosjanom i prorosyjskim Ukraińcom nie popsułaby już święta Władimirowi Putinowi. ?Aż strach myśleć, jak taka „pomoc" mogłaby wyglądać w radykalnej wersji.