Wyobraźmy sobie sytuacje, że na granicy białorusko-litewskiej dochodzi do jakiejś prowokacji, i to po północy z soboty na niedzielę. Reżim Aleksandra Łukaszenki w Mińsku oskarża władze sąsiedniego państwa o atak na przygraniczne tereny. Rosja śpieszy z pomocą i siły zbrojne „państwa związkowego” wdzierają się na teren Litwy. Przekraczając granicę w Miednikach, rosyjskie czołgi miałyby niespełna 40 minut drogi do Wilna, nie wspominając o tym, co byłoby w zasięgu rosyjskich samolotów czy wyrzutni rakietowych. Armia Putina wcale nie musiałaby wkraczać do litewskiej stolicy, samo przekroczenie granicy NATO, w obecnej sytuacji geopolitycznej, byłoby egzystencjalnym testem dla sojuszu.
Czytaj więcej
Liderzy partii opozycyjnej nie zaprzeczają, że rozmawiają z ludźmi z otoczenia prezydenta USA. Pr...
Czy Stany Zjednoczone, które wstrzymują pomoc wojskową dla Ukrainy i otwarcie mówią o dążeniu do resetu z Rosją, przyszłyby dzisiaj na ratunek Litwie? A może w Moskwę uderzyłyby Niemcy, Francja i Wielka Brytania, nie oglądając się na reakcje Waszyngtonu i nie zważając na ryzyko rozpętania wojny atomowej z Rosją? A jak ma się zachować w takiej sytuacji Polska?
Odkąd istnieje wschodnia flanka NATO, znalezienie odpowiedzi na te pytania nie było aż tak trudne. Zwłaszcza gdy prezydent Joe Biden jednoznacznie deklarował, że Amerykanie będą bronili „każdej piędzi ziemi należącej do NATO”. Tymczasem Trump jednoznacznie deklaruje, że dla niego liczy się układ z Rosją.
Wojna Rosji z Ukrainą: Putin chce pokroić i podzielić Ukrainę
A każdy układ ma swoją cenę. Na Kremlu nikt nie ukrywa, że Rosjanie zatrzymają wojnę dopiero wtedy, gdy władze w Kijowie zgodzą się na kapitulację i pogodzą się m.in. z okupacją całego terytorium obwodów donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego, które Putin włączył do rosyjskiego państwa i wpisał do rosyjskiej konstytucji. Zaakceptowanie tego byłoby samobójstwem dla prezydenta Zełenskiego, o czym Rosja doskonale wie. I by Ukraina pogrążyła się w chaosie, podrzuca też Amerykanom pomysły dotyczące przeprowadzenia wyborów w Ukrainie.