Reklama

Michał Szułdrzyński: Czego w porę nie zrozumiała Kamala Harris, a zrozumiał w Polsce Donald Tusk

Głównym podziałem Zachodu staje się spór liberalnych elit i potrzebujących silnych tożsamości mas. Donald Tusk od roku stara się nie pozwolić Jarosławowi Kaczyńskiemu zapisać go do pierwszego obozu. Kamala Harris zaś pozwoliła na to Donadowi Trumpowi.

Publikacja: 02.11.2024 20:10

Kamala Harris

Kamala Harris

Foto: REUTERS/Evelyn Hockstein

Nawet gdyby nie było w ostatnich dniach nieszczęśliwej wypowiedzi prezydenta Joe Bidena, któremu wypsnęło się, że wyborcy Donalda Trumpa to „śmieci”, sytuacja demokratów na kilka dni przed wyborami jest nie do pozazdroszczenia. Kamali Harris nie udało się – jak sugerują sondaże – przekonać mas, przedstawicieli pracującego lub bezrobotnego ludu amerykańskiego, że jest kandydatką, która zapewni im lepszą przyszłość.

„Głębokie państwo” kontra biedniejące masy – jak Donald Trump opisał podział w USA

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Donald Tusk w roli lustrzanego odbicia Jarosława Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Komentarze
Jerzy Haszczyński: Na razie 17 sekund. A co jeśli rosyjskie samoloty będą dłużej nad Litwą
Komentarze
Mirosław Żukowski: Kryptoolimpizm Radosława Piesiewicza
Komentarze
Bogusław Chrabota: PiS ze sprawy podsłuchów żony i córki Donalda Tuska się nie wykręci
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Trzy wnioski dla Koalicji Obywatelskiej i Donalda Tuska z najnowszego sondażu
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama