Nowe interpretacje nie zawsze uchronią przed zapłatą podatku

Podatnicy, którzy otrzymają korzystną odpowiedź jeszcze przed transakcją, mogą liczyć na pełną ochronę. Nie zapłacą podatku i odsetek, unikną też kary

Aktualizacja: 28.06.2007 15:54 Publikacja: 28.06.2007 01:01

Od 1 lipca nie będzie już wątpliwości, że we wniosku o interpretację możemy zapytać zarówno o to, co już było, jak i o to, co dopiero będzie. Czyli zdarzenia przeszłe i przyszłe. Ale różny będzie zakres ochrony pytającego.

Podatnik, który dostanie korzystną interpretację, nie musi się przejmować odsetkami za zwłokę i odpowiedzialnością karną skarbową. Jeśli otrzymał odpowiedź jeszcze przed transakcją, nie zapłaci też podatku. Nawet jeśli kontrolerzy z urzędu będą mieli inne zdanie i wymierzą mu zaległe zobowiązanie. Inaczej będzie w odniesieniu do zdarzeń, które wywołają skutki podatkowe przed wydaniem interpretacji. Nie grozi kara i odsetki, ale trzeba będzie zapłacić podatek wynikający z decyzji urzędu.

Pan Kowalski prowadzący firmę konsultingową rozbił firmowy samochód. Ponieważ auto nie było objęte dobrowolnym ubezpieczeniem (AC), nie może zaliczyć do kosztów wydatków na jego naprawę. Ale ma nadzieję, że otrzyma odszkodowanie z OC sprawcy wypadku. Czy będzie opodatkowane? O to zapytał we wniosku o interpretację. W odpowiedzi przeczytał, że odszkodowanie to zwrot wydatków, których nie zaliczył do kosztów. Nie jest więc przychodem. Po roku podczas kontroli urząd skarbowy uznał, że odszkodowanie powinno jednak być opodatkowane i wymierzył w decyzji zaległy podatek. Jaką ochronę daje panu Kowalskiemu korzystna interpretacja?

- Jeśli dostał ją przed otrzymaniem odszkodowania - nie musi płacić zaległego podatku, nie grożą mu też odsetki i odpowiedzialność karna skarbowa.

- Jeśli najpierw dostał odszkodowanie, a potem dopiero przyszła interpretacja - powinien zapłacić podatek, uniknie natomiast odsetek i kary.

Lepiej więc pytać o swoje problemy z dużym wyprzedzeniem. Izba skarbowa może bowiem "nie zdążyć" z wydaniem interpretacji. Ma na to trzy miesiące, a opóźnienie powoduje, że prawidłowe staje się stanowisko podatnika (tzw. milcząca interpretacja). Ale uwaga - przy liczeniu trzymiesięcznego terminu nie uwzględnia się m.in. "okresów opóźnień spowodowanych z winy strony albo z przyczyn niezależnych od organu". To bardzo enigmatyczne pojęcia i dają spore możliwości wydłużenia prac nad odpowiedzią. W tym czasie, kiedy urzędnicy będą się zastanawiać, transakcja może dojść do skutku i podatnik będzie już "słabiej" chroniony.

Nowe przepisy mogą oznaczać koniec tzw. milczących interpretacji. To, że po trzech miesiącach wiążące stawało się stanowisko pytającego, mobilizowało urzędy do pracy. Po zmianach izba skarbowa zawsze zdąży wydać interpretację w terminie, bo będzie mogła go przedłużyć "z przyczyn niezależnych od organu". Przepisy o interpretacjach odwołują się bowiem do art. 139 § 4 i art. 140 ordynacji podatkowej, które mówią o możliwości "niezałatwienia" sprawy w terminie. Z praktyki wiadomo, że powody przedłużania postępowania są z reguły uniwersalne - wysoki stopień skomplikowania sprawy i nawał pracy urzędników. Obawiam się, że organy podatkowe będą korzystały z tej możliwości także przy odpowiedziach na pytania podatników. To spowoduje, że tylko niewielu skorzysta z pełnej ochrony. Aby dostać interpretację jeszcze przed zdarzeniem, o które pytamy, musimy więc złożyć wniosek z dużym wyprzedzeniem.

Możemy pytać też o rozliczenie starych transakcji. Przykładowo, jeśli firma zaliczyła w ubiegłym roku wydatek do kosztów, a teraz ma wątpliwości, czy zrobiła prawidłowo, może złożyć wniosek do izby skarbowej. Jeśli otrzyma pozytywną odpowiedź, nie będzie musiała płacić kary i odsetek w razie ewentualnej niekorzystnej decyzji urzędu.

Od 1 lipca nie będzie już wątpliwości, że we wniosku o interpretację możemy zapytać zarówno o to, co już było, jak i o to, co dopiero będzie. Czyli zdarzenia przeszłe i przyszłe. Ale różny będzie zakres ochrony pytającego.

Podatnik, który dostanie korzystną interpretację, nie musi się przejmować odsetkami za zwłokę i odpowiedzialnością karną skarbową. Jeśli otrzymał odpowiedź jeszcze przed transakcją, nie zapłaci też podatku. Nawet jeśli kontrolerzy z urzędu będą mieli inne zdanie i wymierzą mu zaległe zobowiązanie. Inaczej będzie w odniesieniu do zdarzeń, które wywołają skutki podatkowe przed wydaniem interpretacji. Nie grozi kara i odsetki, ale trzeba będzie zapłacić podatek wynikający z decyzji urzędu.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów