Problem dotyczy osób i firm, które otrzymały odpowiedź fiskusa po upływie trzech miesięcy od daty złożenia wniosku. Uznawały wówczas za prawidłowe swoje stanowisko zawarte we wniosku, co potwierdzały wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych.
W ostatnim czasie Naczelny Sąd Administracyjny uchylił jednak wiele wyroków WSA w podobnych sprawach, uznając za prawidłowe stanowisko organów podatkowych. Wiele z tych spraw zostało też ponownie odesłanych do rozpatrzenia przez WSA pod względem merytorycznym. Dla podatników oznacza to nie tylko niepewność, ale i wielomiesięczne oczekiwanie na ostateczne rozstrzygnięcie ich sprawy.
[srodtytul]Jak liczyć termin[/srodtytul]
Powodem zamieszania są dwie różne uchwały NSA dotyczące terminu doręczenia pism. Zgodnie z art. 14d [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=505C4237936354A941BA58D792BA3ACB?id=176376]ordynacji podatkowej[/link] fiskus ma trzy miesiące na udzielenie interpretacji. Jeśli termin ten przekroczy, to przyjmuje się, że została wydana interpretacja stwierdzająca prawidłowość stanowiska wnioskodawcy w pełnym zakresie.
[b]Choć jednak organy podatkowe muszą udzielić odpowiedzi na pytanie wnioskodawcy w ciągu trzech miesięcy, to doręczyć mogą ją w dowolnym terminie. [/b] Wynika tak z ostatniej [b]uchwały NSA z 14 grudnia 2009 r. (sygn. II FPS 7/09)[/b].