Jestem programistą. Mój wspólnik projektuje i wytwarza maszyny, ja zaś piszę do nich oprogramowanie. Odszedłem właśnie ze stałej firmy i zatrudniłem się w spółce z o.o. wspólnika. Jesteśmy kolegami, ale obawiam się, co się stanie, gdyby doszło między nami do nieporozumień. Czy napisane przeze mnie oprogramowanie przejdzie na niego, skoro mnie zatrudnia? Jak mam zabezpieczyć swoje prawa?
Przede wszystkim wyjaśnienia wymaga kwestia, czy czytelnik jest wspólnikiem w spółce z o.o. czy też jedynie jej pracownikiem, ponieważ z pytania nie wynika to jednoznacznie. Przyjmując, że jest zatrudniony na umowę o pracę w spółce z o.o., w której wspólnikiem jest jego kolega, trudno w ogóle mówić o wkładzie niepieniężnym (aporcie) do spółki w postaci majątkowych praw autorskich do programów komputerowych, jako że nie ma statusu wspólnika.
O tym, komu przysługują prawa majątkowe do stworzonych programów komputerowych, decydować będzie treść umowy o pracę, jaką czytelnik zawarł ze spółką z o.o. Zgodnie bowiem z art. 74 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej: ustawa) majątkowe prawa autorskie do programu komputerowego stworzonego przez pracownika przysługują co do zasady pracodawcy, jeśli pracownik stworzył dany program w ramach wykonywania swoich obowiązków ze stosunku pracy – o ile umowa o pracę nie stanowi inaczej. Pracodawca (spółka z o.o.) nie ma zatem co do zasady obowiązku uiszczania dodatkowego wynagrodzenia z tytułu napisanego przez pracownika programu, a więc także „wspólnik” (jak rozumiem nieformalny) nie będzie musiał tego robić.
Umowa o pracę (czy też dodatkowa umowa zawarta przez pracownika i pracodawcę) może jednak tę kwestię regulować inaczej, np. pozostawiając majątkowe prawa autorskie do programu pracownikowi lub ustalając dodatkowe wynagrodzenie.
Czytelnik powinien także ustalić, czy tworzenie programów komputerowych stanowi jeden z obowiązków, jakie przyjął na siebie w ramach stosunku pracy, innymi słowy, czy wynika to z treści umowy. Jeśli przedmiot jego pracy jest inny (np. odpowiada za konserwację i naprawę systemów informatycznych w przedsiębiorstwie), a programy powstają niejako mimochodem, to należy przypuszczać, że przepis art. 74 ust. 3 ustawy nie będzie miał zastosowania, a majątkowe prawa autorskie do stworzonych programów będą nadal przysługiwać czytelnikowi i będzie on mógł czerpać z tego korzyści – w szczególności żądać od pracodawcy stosownego wynagrodzenia.