Aby się o tym przekonać wystarczy skorzystać chociażby z Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych. Po wpisaniu słowa „Wikipedia” pojawia się odesłanie do kilkunastu wyroków, w których ono występuje. [b]Przykładowo Wojewódzki Sąd Okręgowy w Bydgoszczy badał w jednym z wyroków poprawność zarządzenia o zmianie siedziby szkoły podstawowej (II SA/Bd 773/07)[/b]. Dla rozstrzygnięcia istotne było zdefiniowanie terminu „sieć”. Sąd odwołał się do internetowej wersji Słownika języka polskiego PWN ([link=http://www.sjp.pwn.pl]www.sjp.pwn.pl[/link]), ale również do Wikipedii cytując w uzasadnieniu wyroku: „pierwotnie, sieć to wyrób ludzki lub pająka”. [b]W innym wyroku warszawski WSA (VI SA/Wa 1372/06) odwołał się do potocznego rozumienia pojęcia „biohumus” jako źródło też wskazując Wikipedię.[/b] Odwołania do Wolnej encyklopedii można też spotkać w uzasadnieniach wyroków sądów cywilnych czy np. rozstrzygającej spory przetargowe Krajowej Izby Odwoławczej.
[srodtytul]Społeczne rozumienie[/srodtytul]
Artykuły, w Wikipedii, chociaż pod nadzorem administratorów, są tworzone przez tysiące ludzi, niekoniecznie znawców tematu. Pojawia się więc pytanie czy sędziowie powinni opierać się na takim źródle? Prof. Piotr Hofmański, sędzia Sądu Najwyższego nie widzi w tym nic złego. - Można odwoływać się do różnych źródeł informacji, byleby były weryfikowalne. To, że Wikipedia tworzona jest przez tysiące różnych ludzi może być - wbrew pozorom - jej atutem. Odwołuje się bowiem do społecznego rozumienia pewnych pojęć. A przecież nie chodzi o same sztywne definicje, tylko właśnie o to jak są rozumiane - przekonuje.
Dlaczego osoby interpretujące przepisy sięgają do Wikipedii, a nie innych źródeł? Odpowiedź jest prosta. To bardzo wygodne narzędzie, dzięki któremu łatwo znaleźć informacje. Co równie istotne książkowe źródła wiedzy nie zawsze nadążają za zmieniającą się rzeczywistością. Dlatego trudno w nich znaleźć definicje pojęć związanych chociażby z nowymi technologiami.
Zmienność artykułów zamieszczanych w Wolnej encyklopedii może jednak oznaczać dodatkowe ryzyko przy odwoływaniu się do tego źródła informacji. Istniejący dziś wpis już za godzinę może zostać zastąpiony innym. - Zmieniają się też pojęcia i ich interpretacja - mówi sędzia Hofmański. - Trzeba zawsze pamiętać, że wyrok odnosi się do konkretnego stanu, a wówczas niebezpieczeństwa związane ze zmianą znaczenia pewnych pojęć nie odgrywają już takiego znaczenia - dodaje.