Prawa majątkowe twórcy wygasają dopiero po siedemdziesięciu latach od jego śmierci

Firma, która wprowadza na rynek zabawki grające znane przeboje, musi uregulować opłatę licencyjną

Aktualizacja: 04.12.2007 10:10 Publikacja: 04.12.2007 05:11

Red

Sprowadzam zabawki pluszowe z Chin. Celnicy nie chcą przepuścić dużej partii, dopóki nie zapłacę tantiem ZAiKS. Zabawki te wygrywają melodyjki przebojów. Chiński producent twierdzi, że wszystkie nagrania przeszły już do domeny publicznej i nie trzeba płacić opłat licencyjnych

— pyta czytelnik DF.

Każdy przejaw kreatywności intelektualnej mający charakter utworu chroniony jest przez prawo autorskie, a związek twórcy z jego dziełem jest nierozerwalny, bez względu na to, ile lat upłynęło od śmierci autora.

Oprócz opisanych praw osobistych przysługują mu także prawa majątkowe, gdyż jakkolwiek utwór (szczególnie muzyczny) może być powielany i wykorzystywany na wiele sposobów, to twórca zarządza swoim dziełem i ma prawo do pobierania wynagrodzeń, których wysokość, a także sposób oraz zakres wykorzystania utworu powinny być przedmiotem umowy pomiędzy autorem i użytkownikiem. Domenę publiczną natomiast można zdefiniować jako ogół twórczości, która nie jest chroniona prawami autorskimi, a zatem stanowiącej wspólny dorobek kulturowy i intelektualny ludzkości.

Zgodnie z przepisem art. 36 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych utwór przechodzi do domeny publicznej po upływie 70 lat od śmierci twórcy albo ostatniego współtwórcy w przypadku współautorstwa. Jeżeli autor nie jest znany, okres ten liczy się od daty pierwszego rozpowszechnienia.

Wobec tego należy rozróżnić np. sytuację prawną utworu „We Are the Champions” od „Happy Birthday”. Od śmierci autora pierwszej piosenki upłynęło niespełna 16 lat, więc korzystanie z niej wymaga zgody osób uprawnionych (krewnych, współautorów, wydawcy), których prawa na terytorium Polski reprezentują wprowadzone przez art. 104 przywołanej ustawy organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi (w omawianym przypadku będzie to właśnie ZAiKS).

Przed rozpoczęciem wykorzystywania chronionego utworu konieczne jest zatem zawarcie z przywołaną organizacją umowy licencyjnej określającej zakres eksploatacji oraz warunki finansowe. Jest ona równoznaczna z wyrażeniem zgody przez osoby uprawnione.

W wypadku drugiej piosenki ciężko określić zarówno jej autorów, jak i datę pierwszego wykorzystania, wobec czego należy ona rzeczywiście do domeny publicznej. Warto tu podkreślić, iż w art. 40 omawianej ustawy wprowadzono do polskiego prawa instytucję domaine public payant, czyli zobowiązanie do dokonania na rzecz Funduszu Promocji Twórczości wpłaty wynoszącej 5 proc. wpływów brutto ze sprzedaży egzemplarzy utworów niekorzystających już z ochrony praw autorskich (dotyczy to wydań publikowanych na terytorium Polski).

Podstawa prawna: art. 40 i 104 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (DzU z 2006 r. nr 90, poz. 631 ze zm.)

Autorka jest partnerem zarządzającym w kancelarii Chłopecki, Sobolewska i Wspólnicy

Sprowadzam zabawki pluszowe z Chin. Celnicy nie chcą przepuścić dużej partii, dopóki nie zapłacę tantiem ZAiKS. Zabawki te wygrywają melodyjki przebojów. Chiński producent twierdzi, że wszystkie nagrania przeszły już do domeny publicznej i nie trzeba płacić opłat licencyjnych

— pyta czytelnik DF.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów