Reklama

Należy rozróżniać informację i reklamę

Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny może informować na swoim portalu internetowym o środkach antykoncepcyjnych

Publikacja: 29.07.2010 04:55

Należy rozróżniać informację i reklamę

Foto: www.sxc.hu

[b]Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. VI SA/ Wa 1136/10)[/b] unieważnił nakaz usunięcia takich informacji, wydany w lipcu 2008 r. przez głównego inspektora farmaceutycznego.

GIF uznał, że wymieniając na portalu internetowym nazwy konkretnych środków antykoncepcyjnych, federacja w istocie je reklamuje, zachęcając do stosowania. Narusza tym art. 57 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9BDA91AF0E2E136598E1436D67B99BAC?id=262765]prawa farmaceutycznego[/link] zakazujący reklamy leków na receptę.

WSA orzekł jednak, że przy odróżnianiu informacji od reklamy trzeba brać pod uwagę rzeczywiste intencje i cele statutowe stowarzyszenia. Federacja jest organizacją pożytku publicznego, a nie firmą farmaceutyczną, a jej statutowym celem jest propagowanie wiedzy o planowaniu rodziny.

To już trzeci wyrok w tej sprawie. W marcu 2009 r. WSA uchylił, ale tylko pierwszą z dwóch decyzji GIF, gdyż poprzestawała na wymienieniu nazw środków antykoncepcyjnych. Zgodził się jednak, że chociaż publikacje na stronie internetowej federacji służą propagowaniu wiedzy o planowaniu rodziny, mogą zachęcać do stosowania tych środków i wpływać na ich sprzedaż. Uzasadnia to nakaz zaprzestania reklamy.

Naczelny Sąd Administracyjny, do którego federacja zwróciła się ze skargą kasacyjną, nie zgodził się z tą opinią. Uchylając zaskarżony wyrok WSA, zwrócił uwagę na błędne odczytanie przez GIF i WSA art. 52 prawa farmaceutycznego. [b]Nie można z tego przepisu wywnioskować, że każda informacja o produkcie leczniczym jest zachętą do jego stosowania[/b] – stwierdził NSA w wyroku z 10 marca 2010 r. Zachęta musi być wyraźna, a nie domniemana.

Reklama
Reklama

Sprawa wróciła do WSA do ponownego rozpoznania, z uwzględnieniem oceny prawnej NSA. Zgodnie z wnioskiem przedstawicieli federacji sąd uznał obie decyzje GIF za niewykonalne.

– Wymienienie jedynie nazw środków, bez wyjaśnienia, dlaczego zostały uznane za reklamę, nie może być uznane za powód wydania nakazu – powiedziała sędzia Grażyna Śliwińska, uzasadniając wyrok. – Samo użycie nazwy jakiegoś preparatu nie przesądza o reklamowym charakterze przekazu. Nie można automatycznie utożsamiać informacji o produktach leczniczych z zachętą do ich stosowania. Treść art. 52 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9BDA91AF0E2E136598E1436D67B99BAC?id=262765]prawa farmaceutycznego[/link] nie pozwala na takie jego odczytanie.

Po unieważnieniu obu decyzji pozostaje w mocy postanowienie GIF o wszczęciu postępowania. Prowadząc je, GIF, podobnie jak WSA, będzie związany wykładnią i interpretacją art. 52 i 57 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9BDA91AF0E2E136598E1436D67B99BAC?id=262765]prawa farmaceutycznego [/link]dokonaną przez NSA.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama