Reklama

Czy publikowanie w Internecie zdjęć kontrolerów biletów jest legalne

Na portalu społecznościowym Facebook powstały strony, na których publikowanie są zdjęcia kontrolerów biletów. Takie działania od razu wzbudziły wątpliwości prawne nie tylko samych kontrolerów, ale także zatrudniających ich firm.

Publikacja: 07.03.2013 12:15

Strony powstały z myślą o „ułatwieniu" życia mieszkańców Krakowa, Wrocławia oraz Tychów.

Jak informuje „Dziennik Polski" oprócz zdjęć kontrolerów z firm E&K, ZK i Ku-Ka, które wygrały przetarg na sprawdzenie biletów w Krakowie, na stronie "Kanary Kraków MPK" można było znaleźć też opinie na temat wykonywanej przez nich pracy i miejsc, gdzie się pojawiają. Kontrolerzy na zdjęciach mieli co prawda częściowo zamazane twarze - ale rozpoznać można ich było bez problemu.

- Publikowanie zdjęć kontrolerów i namawianie do dodawania ich na stronę jest działaniem nakłaniającym do oszustwa – powiedział „DP" Marek Garncarczyk, rzecznik MPK. - Może to doprowadzić do sytuacji, że dana osoba po rozpoznaniu kontrolera wysiądzie natychmiast z autobusu czy tramwaju, lub skasuje bilet, który nosi na wypadek kontroli. To jest nie tylko oszukiwanie miasta, ale także współpasażerów - dodał.

Jego zdaniem twórcom strony chodziło prawdopodobnie o ostrzeganie pasażerów bez biletów przed kontrolerami. - Zapomnieli jednak, że kontrolerzy nie są osobami publicznymi i nie wolno ujawniać ich wizerunku – tłumaczył rzecznik MPK na łamach portalu mmkrakow.pl.

Firmy zajmujące się kontrolą biletów w Krakowie podjęły działania, które miały na celu zaprzestanie publikacji zdjęć w sieci. - Choć twarze na stronie są zamazane, bez najmniejszego problemu rozpoznaliśmy czterech swoich pracowników, a także kolegę z firmy ZK – przyznała w rozmowie z „Dziennikiem Polskim" Elżbieta Bilska, współwłaścicielka firmy E&K, która dodała, że żaden pracowników nie życzy sobie podobnych publikacji.

Reklama
Reklama

Żądanie usunięcia zdjęć wysłane do administratora portalu społecznościowego Facebook nie przyniosło skutku. Firma E&K otrzymała odpowiedź, że ani w zdjęciach, ani w komentarzach nie ma nic niestosownego i usunięte nie zostaną. - Poinformowaliśmy już policję. Nasi pracownicy wystąpią z grupowym pozwem do sądu. Pomogą im firmowi prawnicy - zapowiedziała Bilska. Również właściciele dwóch pozostałych firm zdecydowali się na wystąpienie przeciwko twórcom strony.

Dziś strona "Kanary Kraków MPK" przestała działać, co jednak nie oznacza, że autorom się upiecze. Jak informuje portal mmkrakow.pl, poszkodowani nie zamierzają rezygnować z pozwu sadowego.

Jak sprawdziliśmy, nadal aktywne są strony „Kanary Wrocław MPK" oraz „Kanary Wrocław MPK".

Strony powstały z myślą o „ułatwieniu" życia mieszkańców Krakowa, Wrocławia oraz Tychów.

Jak informuje „Dziennik Polski" oprócz zdjęć kontrolerów z firm E&K, ZK i Ku-Ka, które wygrały przetarg na sprawdzenie biletów w Krakowie, na stronie "Kanary Kraków MPK" można było znaleźć też opinie na temat wykonywanej przez nich pracy i miejsc, gdzie się pojawiają. Kontrolerzy na zdjęciach mieli co prawda częściowo zamazane twarze - ale rozpoznać można ich było bez problemu.

Reklama
Edukacja i wychowanie
Gdzie znikają uczniowie szkół średnich z Ukrainy? Eksperci alarmują
Nieruchomości
Sprzedaż mieszkania ze spadku. Ministerstwo Finansów tłumaczy nowe przepisy
Sądy i trybunały
Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek: Prezydent nie jest królem słońce
Cudzoziemcy
800+ na dziecko z Ukrainy i kary za banderyzm. Co zakłada prezydencki projekt?
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Matura i egzamin ósmoklasisty
Nadchodzi najpoważniejsza zmiana w polskiej ortografii od kilkudziesięciu lat
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama