Naukowcy przeanalizowali dane z 30 tys. gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii. Porównali informacje z czasów gdy przy kasach leżały słodycze i czipsy z danymi po wprowadzeniu zakazu wykładania przy kasach niezdrowych przekąsek. W badaniach wzięło udział sześć z dziewięciu największych sieci handlowych w Wielkiej Brytanii, które zdecydowały się na dobrowolne usunięcie niezdrowych przekąsek z tych miejsc.
Okazało się, że po usunięciu z okolic kas słodyczy i czipsów ich sprzedaż natychmiast drastycznie zmalała.
Wyniki badań zachęciły rząd w Londynie do opracowania ogólnokrajowej regulacji, zabraniającej ustawiania półek z niezdrową żywnością bezpośrednio przy kasach, w zasięgu rąk i wzroku dorosłych oraz dzieci stojących w kolejkach.
Wyniki badań opublikowano na portalu PLOS Medicine. W testach brały udział takie sieci handlowe jak Aldi, Asda, Co-op, Lidl, M&S, Morrisons, Sainsbury's, Tesco oraz Waitrose. Klienci supermarketów kupowali o 1/5 mniej niezdrowych produktów.
Dr Jean Adams z Uniwersytetu w Cambridge, podkreśla, że to jakie produkty są oferowane klientom przy kasach ma kolosalny wpływ na ich zwyczaje żywieniowe. Brak przekąsek, nie oznacza oczywiście, że klienci zupełnie przestana je kupować, ale na pewno znacznie ograniczą. - To naprawdę pocieszające, że niewielkie zmiany w układzie supermarketów mogą mieć tak wielki wpływ na dietę ludzi - powiedziała dr Adams BBC.