Na początku tygodnia poznaliśmy zestaw danych z gospodarki Polski za wrzesień. Na minusie w ujęciu rok do roku były wszystkie najważniejsze statystyki: dynamika produkcji przemysłowej, budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej towarów, ale to właśnie te ostatnie dane wzbudziły najwięcej emocji, a wręcz niedowierzania i szoku. GUS zaraportował bowiem spadek aż o 3 proc. rok do roku, podczas gdy konsensus prognoz ekonomistów według ankiety „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” wynosił ponad 2 proc. na plusie. Żaden z analityków nie spodziewał się ujemnej dynamiki – której nie widziano w Polsce jeszcze w tym roku. W poprzednich miesiącach, w zależności od miesiąca, sprzedaż detaliczna była o 2,5-6 proc. wyższa niż w analogicznym miesiącu rok wcześniej.