Strajk ostrzegawczy w Kauflandzie. "Nie chcemy być tanią siłą roboczą"

Sobota 30 grudnia może nie być najlepszym czasem dla sieci Kaufland i jej klientów. Związkowcy z OPZZ Konfederacja Pracy planują strajk ostrzegawczy.

Publikacja: 29.12.2023 13:00

Strajk ostrzegawczy w Kauflandzie. "Nie chcemy być tanią siłą roboczą"

Foto: Adobe Stock

W sieci Kaufland trwa spór zbiorowy związku zawodowego OPZZ Konfederacja Pracy z pracodawcą, czyli spółką Kaufland Polska Markety. Prowadzone mediacje nie spełniły oczekiwań strony związkowej, w związku z czym końcówka roku zapowiada się nieprzyjemnie dla firmy.

Negocjacje bez sukcesu związków

- Przebieg mediacji 7 grudnia, oraz prezentowane przez spółkę Kaufland stanowisko wobec postulatów, które zgłosiliśmy w ramach procedury sporu zbiorowego, jest tego rodzaju, że organizacja związkowa uznała przeprowadzenie strajku ostrzegawczego za uzasadnione i konieczne. Pracodawca otrzymał zawiadomienie o terminie przeprowadzenia strajku ostrzegawczego, jest prawnie zobowiązany do umożliwienia pracownikom podjęcie akcji w godzinach jego trwania. Prawo do strajku jest prawem człowieka, gwarantowanym przez prawo krajowe i międzynarodowe – stwierdzają związkowcy w zamieszczonej na Facebooku informacji o strajku.

Czytaj więcej

Kaufland kontra związek zawodowy. Demonstracja i lista żądań

Strajk ostrzegawczy odbędzie się 30 grudnia 2023 r. w godzinach 12-14. OPZZ Konfederacja Pracy zachęca do udziału w nim wszystkich pracowników niezależnie od przynależności związkowej. Akcja strajkowa odbywa się tuż przed kolejną rundą mediacji, planowaną na 4 stycznia, w czasie której związek zawodowy liczy na wynegocjowanie podwyżek, zwiększenia zatrudnienia i odpisów na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych (związkowcy twierdzą, że odpisy na ZFŚS są niższe niż nakazują przepisy). Postulowana przez związek podwyżka to 1200 zł miesięcznie na pracownika.

„Nie chcemy być tanią siłą roboczą”

Związkowcy w informacji o strajku zauważają, że pracownicy sklepów Kaufland w Polsce zarabiają jedną trzecią tego, co pracownicy sklepów tej sieci w Niemczech. A także za Odrą pracownicy sieci domagają się podwyżek i strajkują.  

- Rok 2024 będzie rokiem zmian. Nie chcemy być tanią siłą roboczą Europy. Nasze Koleżanki i Koledzy z Niemiec zarabiają trzykrotnie więcej. Pomimo tego od środy trwa tam strajk, domagają się 400 euro podwyżki! - stwierdzają polscy związkowcy. 

Oświadczenie sieci Kaufland

W odpowiedzi na prośbę „Rzeczpospolitej” Kaufland przysłał następujące oświadczenie:

W nawiązaniu do pojawiających się w mediach informacji dotyczących strajku ostrzegawczego organizowanego przez jeden związek zawodowy, planowanego na 30 grudnia br., pragniemy podkreślić, że w naszej firmie priorytetowo traktujemy kwestię satysfakcji pracowników. Od początku działalności zapewniamy pracownikom stabilne i bezpieczne zatrudnienie, atrakcyjne wynagrodzenie, możliwości rozwoju oraz świadczenia pozapłacowe dostosowane do aktualnych potrzeb zatrudnionych. Pod względem oferowanych warunków finansowych od kilku lat znajdujemy się nieprzerwanie w czołówce sieci handlowych w Polsce, a podwyżki wynagrodzeń przyznajemy naszym pracownikom regularniekażdego roku.

Pomimo wyzwań, jakie stawiają przed nami rosnące koszty działalności oraz wysoka inflacja, zdecydowaliśmy się na przyznanie pracownikom podwyżek wynagrodzeń, zgodnych ze standardami rynkowymi. Przeznaczyliśmy na ten cel 110 mln zł, a pracownicy objęci pierwszą turą zmian mieli otrzymać podwyżkę wynagrodzenia zasadniczego w wysokości 600 zł brutto. Propozycja została przedstawiona wszystkim organizacjom związkowym działającym przy naszej firmie.

Nasza propozycja jest jednoznacznie korzystna dla pracowników, a planowaną akcję związku zawodowego uznajemy za godzącą w interesy pracowników. Dlatego też wyrażaliśmy nadzieję, że strona związkowa będzie kierowała się dobrem ogółu pracowników i poprze inicjatywę pracodawcy. Jako pracodawca mieliśmy również obowiązek poinformowania pracowników o tym, że zapowiadany przez organizację związkową strajk ostrzegawczy jest nielegalny i w tym zakresie są oni wprowadzani w błąd przez związek. Zgodnie z prawem pracownicy, którzy zaprzestaną świadczenia pracy z powodu strajku, nie będą mogli uzyskać za ten czas wynagrodzenia. Informacje te przekazaliśmy z poczucia lojalności wobec naszego personelu oraz w celu ochrony statusu i interesu zatrudnionych. Ponadto chcielibyśmy podkreślić, że pozostajemy niezmiennie otwarci na konstruktywny dialog, a wszelkie sprawy dotyczące pracowników konsultujemy ze stroną związkową.

Mimo że związki nie wyraziły poparcia wobec propozycji pracodawcy, w trosce o sytuację finansową zatrudnionych przedstawimy wkrótce alternatywne rozwiązanie.

Dołożymy też wszelkich starań, aby 30 grudnia br. zapewnić wszystkim klientom naszej sieci możliwość wykonania zakupów w komfortowych i spokojnych warunkach".

Handel
Ruszyły protesty przed sklepami Lidla w całej Polsce. Spór o inwestycję na Warmii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wielkie plany LPP. Firma zainwestuje w 2025 r. 3,5 mld zł
Handel
Co po elektrykach i koniakach
Handel
Cena wigilijnych pierogów i barszczu rośnie najmocniej od kilku lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?