Czas na wyprzedaże. Kto będzie zachwycony a kto rozczarowany?

W krajach zachodnich posezonowe wyprzedaże już wystartowały 26 grudnia, w Polsce dopiero jutro - 27 grudnia sklepy zaatakują konsumentów rzekomymi obniżkami. Dla jednych i drugich sezon może być rozczarowujący.

Publikacja: 26.12.2023 11:47

Zimowe wyprzedaże w Galerii Mokotów w Warszawie

Zimowe wyprzedaże w Galerii Mokotów w Warszawie

Foto: PAP/Albert Zawada

Konsumenci nadal wolą oszczędzać, zaś firmy nie chcą schodzić z cen, by nie pogłębiać strat. W efekcie osoby liczące na szczególnie udane łowy podczas tegorocznego sezonu wyprzedażowego powinny uzbroić się w cierpliwość, ponieważ trudniej będzie o szczególnie atrakcyjne oferty.

Dotyka to w efekcie wszystkich sektorów rynku handlowego, ponieważ hasło wyprzedaż zawsze przyciąga uwagę klientów. W tym roku samo ogłoszenie przecen może być jednak za małą atrakcją, by zachęcić ich do wizyty w sklepach. Dominuje bowiem nadal strategia nastawiona na oszczędzanie. 

Czytaj więcej

Połowa Polaków jeszcze nie kupiła prezentów

- Żywność wskazywało jako jeden z pięciu najważniejszych obszarów oszczędzania 28 proc. konsumentów to w przypadku rozrywki poza domem było to już 59 proc. ograniczanie korzystania z restauracji i gastronomii deklarowało 48 proc., a zmniejszenie wydatków na ubrania, buty i akcesoria 47 proc. – mówi Szymon Mordasiewicz, dyrektor zarządzający Consumer Panel Services GfK. - To właśnie w tych obszarach konsumenci oszczędzali najbardziej, a racjonalizowanie wydatków deklaruje aż do dziś 91 proc. wszystkich nabywców – dodaje.

Polacy nie rzucą się na wyprzedaże w tym roku

W efekcie nastawienie do obniżek jest umiarkowanie optymistyczne. – Wolimy się skupić na utrzymywaniu marż, a nie walce o pompowanie sprzedaży.  Z perspektywy firmy to zdecydowanie ważniejsze – przyznaje nam wprost jeden z odzieżowych detalistów.

W efekcie wiele firm już wcześniej umiarkowanie entuzjastycznie planowała dostawy, by nie zostać ze zbyt wielkimi zapasami towaru. Wyprzedaże to bowiem domena wszystkich typów sklepów, choć latami kojarzyły się głównie ze sprzedawcami odzieży.

Czytaj więcej

Przez inflację Polacy mniej marnują i mniej kupują

Ogólnie w tym roku liczba promocji spada, co w końcówce roku będzie także mocno widoczne. - Najwięcej promocji – zresztą jak rok temu zrobią sieci RTV-AGD oraz Drogerie/Apteki. I będą to raczej dwucyfrowe wzrosty rdr. Natomiast wśród sklepów spożywczo-przemysłowych prym będą wiodły dyskonty, ale mogą to być co najwyżej jednocyfrowe skoki rok do roku. Liczę też na to, że w tym roku hipermarkety będą na niewielkim plusie, bo w zeszłym roku były na ponad 14 proc. minusie – mówi Maciej Tygielski, ekspert rynku handlowego. - Na minusie w tym roku mogą być też sieci DIY (sklepy budowlano-remontowe) oraz sklepy osiedlowe, które w okresie świątecznym nie walczą o sprzedaż art. typowo świątecznych, bo ich rola w handlu jest nieco inna. One mają być wygodne i szybko dostępne w razie potrzeby, jak czegoś np. zabraknie – dodaje.

Konsumenci nadal wolą oszczędzać, zaś firmy nie chcą schodzić z cen, by nie pogłębiać strat. W efekcie osoby liczące na szczególnie udane łowy podczas tegorocznego sezonu wyprzedażowego powinny uzbroić się w cierpliwość, ponieważ trudniej będzie o szczególnie atrakcyjne oferty.

Dotyka to w efekcie wszystkich sektorów rynku handlowego, ponieważ hasło wyprzedaż zawsze przyciąga uwagę klientów. W tym roku samo ogłoszenie przecen może być jednak za małą atrakcją, by zachęcić ich do wizyty w sklepach. Dominuje bowiem nadal strategia nastawiona na oszczędzanie. 

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Kończy się czas wielkich promocji w sklepach. Specjalne oferty w innych kanałach
Handel
Żabka szuka franczyzobiorców na ukraińskich portalach
Handel
Brexit uderza w import żywności. Brytyjczycy narzekają na nowe przepisy
Handel
Kanadyjski rząd chce ściągnąć dyskonty. Na liście właściciele Biedronki i Lidla
Handel
VAT uderzył, ceny rosną już mocniej niż w marcu