Saldo polskiego eksportu na minusie. Niemcy nadal są najważniejsze

Polski eksport w pierwszych pięciu miesiącach 2022 r. wyniósł 136,2 mld euro – podał GUS w piątkowym komunikacie. To o 19,1 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 r.

Publikacja: 15.07.2022 10:50

Saldo polskiego eksportu na minusie. Niemcy nadal są najważniejsze

Foto: Adobe Stock

Znacznie szybciej rósł jednak import, którego wartość zwiększyła się o 32,8 proc. do 146,9 mld euro. W rezultacie ujemne saldo wymiany handlowej z zagranicą sięgnęło 10,8 mld euro, podczas gdy w okresie styczeń – maj ubiegłego roku było dodatnie i wyniosło 3,7 mld euro.

Największa część eksportu została skierowana do krajów rozwiniętych, w tym na rynki Unii Europejskiej, gdzie sprzedaliśmy towary warte 104,2 mld euro, co daje wzrost r/r o 21 proc. 10,6 mld euro wart był eksport do krajów rozwijających się (wzrost o 15,6 proc.), natomiast mocno skurczył się eksport do Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie jego wartość wyniosła 5,6 mld euro, co oznacza spadek o 11,3 proc. Za to w przypadku tej ostatniej grupy rynków odnotowany został największy wzrost importu – o 72 proc. do 12,6 mld euro.

Największym partnerem handlowym Polski pozostają Niemcy. Pięciomiesięczny eksport na ten rynek wart był 38 mld euro (wzrost r/r o 15,2 proc.), natomiast import 30,5 mld euro (wzrost o 26,7 proc.). Zmalał jednak udział Niemiec w całości polskiego eksportu – z 28,9 proc. przed rokiem do 27,9 proc. obecnie. Także o 1 pkt proc. skurczył się udział niemieckiego importu – do 20,8 proc.

Czytaj więcej

Rząd rysuje ambitne plany naprawy polskiej gospodarki

Dwucyfrowe wzrosty eksportu miały miejsce na wszystkich dziesięciu najważniejszych dla polskich firm rynkach eksportowych. Drugie miejsce pod względem wartości wysyłanych za granice towarów zajmują Czechy (9 mld euro za pierwsze pięć miesięcy 2022 r.), na podium jest jeszcze Francja (7,9 mld euro). Jednak o ile w przypadku rynku czeskiego jego udział w polskim eksporcie wzrósł z 5,9 proc. przed rokiem do 6,6 proc. na koniec maja, to udział Francji zmalał z 6 do 5,8 proc. 4. oraz 5. miejsce pod względem wielkości eksportu zajęły Wielka Brytania (6,8 mld euro) i Włochy (6,6 mld euro), natomiast na kolejnych miejscach znalazły się USA, Słowacja, Szwecja i Węgry.

W przypadku tegorocznego importu największe kierunki to Niemcy, Chiny oraz Rosja. Towary sprowadzane z tej ostatniej warte były 9,5 mld euro, co istotne – import z Rosji zwiększył się o 80,5 proc. i był to największy wzrost spośród pierwszej dziesiątki krajów, z których sprowadzaliśmy towary od stycznia do maja.

Jak podał GUS, w polskim eksporcie przeważały maszyny i sprzęt transportowy, surowce, różne wyroby przemysłowe oraz żywność i zwierzęta.

Czytaj więcej

Słabnie polski przemysł motoryzacyjny. Wyniki za pierwszy kwartał poniżej oczekiwań

Znacznie szybciej rósł jednak import, którego wartość zwiększyła się o 32,8 proc. do 146,9 mld euro. W rezultacie ujemne saldo wymiany handlowej z zagranicą sięgnęło 10,8 mld euro, podczas gdy w okresie styczeń – maj ubiegłego roku było dodatnie i wyniosło 3,7 mld euro.

Największa część eksportu została skierowana do krajów rozwiniętych, w tym na rynki Unii Europejskiej, gdzie sprzedaliśmy towary warte 104,2 mld euro, co daje wzrost r/r o 21 proc. 10,6 mld euro wart był eksport do krajów rozwijających się (wzrost o 15,6 proc.), natomiast mocno skurczył się eksport do Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie jego wartość wyniosła 5,6 mld euro, co oznacza spadek o 11,3 proc. Za to w przypadku tej ostatniej grupy rynków odnotowany został największy wzrost importu – o 72 proc. do 12,6 mld euro.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Handel
Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?
Handel
Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”
Handel
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale wciąż zarabialiśmy
Handel
Krótsze godziny otwarcia sklepów w Wielką Sobotę. Gdzie zrobić zakupy w Wielkanoc?
Handel
Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji