Znacznie szybciej rósł jednak import, którego wartość zwiększyła się o 32,8 proc. do 146,9 mld euro. W rezultacie ujemne saldo wymiany handlowej z zagranicą sięgnęło 10,8 mld euro, podczas gdy w okresie styczeń – maj ubiegłego roku było dodatnie i wyniosło 3,7 mld euro.
Największa część eksportu została skierowana do krajów rozwiniętych, w tym na rynki Unii Europejskiej, gdzie sprzedaliśmy towary warte 104,2 mld euro, co daje wzrost r/r o 21 proc. 10,6 mld euro wart był eksport do krajów rozwijających się (wzrost o 15,6 proc.), natomiast mocno skurczył się eksport do Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie jego wartość wyniosła 5,6 mld euro, co oznacza spadek o 11,3 proc. Za to w przypadku tej ostatniej grupy rynków odnotowany został największy wzrost importu – o 72 proc. do 12,6 mld euro.