Fabryki ceramiki, porcelany czy huty szkła coraz chętniej podejmują współpracę z uznanymi projektantami, a młodzi twórcy oferują unikatowe produkty - mówi Olga Łosiak z Łódź Design Festival.
Jednym z powodów powrotu rodzimej porcelany, ceramiki i szkła na polskie stoły jest moda na kupowanie dobrze zaprojektowanych przedmiotów pochodzących od krajowych projektantów i producentów. Coraz więcej Polaków otacza się i urządza swoje domy polskimi produktami, a na rynku jest coraz więcej sklepów oferujących tylko polski design – oceniła ekspertka.
Porcelana, ceramika i szkło to jedna z bardzo mocnych gałęzi polskiego eksportu. Podobnie jak producenci mebli, polskie huty i fabryki ceramiki oraz porcelany eksportują większość swojej produkcji. Ale coraz częściej trafia ona także na rodzime stoły.
- Obserwujemy powrót mody na polską zastawę stołową. Bierze się to przede wszystkim z faktu, że wrócił trend na patriotyzm konsumencki, więc Polacy chętnie otaczają się rodzimymi produktami" - podkreśliła Olga Łosiak. Jak dodała, do aranżacji stołu chętniej sięgamy także do stylu vintage, do projektów z lat 50., 60. czy 70. ub. wieku. „Okazuje się, że ta porcelana, która jeszcze niedawno stała u nas w meblościankach, w tej chwili wraca na stoły i przy niej się ucztuje - oceniła.
Także przeżywające przed laty swoją świetność polskie fabryki porcelany, ceramiki i szkła, wznowiły produkcję zatrudniając do współpracy uznanych projektantów i nakładając na istniejące już zastawy nowe wzory. Według niej przykładem może być m.in. Manufaktura w Bolesławcu, której produkty zaczynają być powszechnie rozpoznawalne dzięki współpracy z takim projektantami jak m.in. Oskar Zięta czy Dorota Koziara.