Przedstawicielka USA ds. handlu Katherina Tai stwierdziła, że decydenci polityczni nie powinni podejmować prób odtworzenia systemu handlu na świecie do stanu, jaki istniał przed pandemią, ale stworzyć bardziej elastyczny, zrównoważony i wspierający wyższy poziom życia. W ramach wirtualnej dyskusji panelowej Światowego Form Gospodarczego (WEF) przestrzegła przed oglądaniem się za „powrotem do normalności” po 2 latach zakłóceń wywołanych przez pandemię.
- Moim zdaniem nadszedł czas przyznania, że naszym celem nie powinny być próby powrotu do tego, jaki był świat powiedzmy w 2019 r., ale skorzystać z nauczki bardzo ciężko uzyskanej i bolesnej, jakiej doświadczyliśmy w ostatnich dwóch latach i skorzystać z okazji, aby stworzyć coś innego i lepszego — cytuje ją Reuter. Dodała, że to wzmocni i zróżnicuje łańcuchy dostaw.
Szef giganta portowego DP World, Ahmed bin Sulayem powiedział na tym forum, że powrót do normalności po zakończeniu pandemii potrwa dwa lata.
Pat Gelsinger z Intela podkreślił, że pandemia wykazała dobitnie potrzebę bardziej elastycznych i zróżnicowanych łańcuchów dostaw. Powinny podlegać testom na odporność podobnie do zastosowanych wobec instytucji finansowych po kryzysie z 2008-9 r.
Dyrektor generalna WTO, Ngozi Okonjo-Iweala powiedziała, że obecne zakłócenia w gospodarce światowej są okazją do zróżnicowania łańcuchów dostaw w krajach rozwijających się, które nie skorzystały z poprzednich fal globalizacji. — Dostrzegamy zmiany w Wietnamie, Laosie, Kambodży, Bangladeszu, Etiopii itp. Dla mnie jest to sposób wykorzystania nowej globalizacji i łańcuchów dostaw do rozwiązania części problemów nierówności — dodała.