Centra główną ofiarą niedzielnego zakazu

W 2018 r. spadły zarówno obroty jak i liczba klientów. Obniżki były co prawda stosunkowo niewielkie, ale ten rok ma być gorszy.

Aktualizacja: 17.03.2019 22:11 Publikacja: 17.03.2019 21:00

Centra główną ofiarą niedzielnego zakazu

Foto: Adobe Stock

Z danych Polskiej Rady Centrów Handlowych, do których dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że od marca 2018 r., czyli wejścia w życie ustawy o handlu w niedziele, obroty centrów handlowych spadały do końca roku przez większość miesięcy. Wzrosły tylko w trzy, ale dla branży największym zaskoczeniem były i tak obniżki z grudnia.

Czytaj także: Niedziele handlowe 2019. W te niedziele będzie można zrobić zakupy w 2019 roku

Średnia odwiedzalność centrum handlowego w ubiegłym roku wyniosła nieco ponad 370 tys. osób miesięcznie, co oznacza 4 proc. spadek w stosunku do 2017 r. – Spadek ten wynika głównie z wprowadzonego w marcu 2018 ograniczenia handlu w niedziele. Mimo przesunięcia się części wizyt klientów na inne dni tygodnia, spadek ten był nieunikniony – wyjaśnia Anna Zachara-Widła, menedżer z PRCH. W 2018 r. nie pomogła też doskonała pogoda – długie i ciepłe lato zniechęcało do wizyt w centrach.

Z danych PRCH wynika, że w 2018 r. średnie obroty generowane przez placówki handlowe i usługowe w badanych przez nią obiektach wyniosły średnio 865 zł netto na mkw. powierzchni najmu To także mniej niż w 2017 r., ale już tylko o 0,8 proc. Przyrost o 10 proc. widać w branży dom i wnętrze oraz AGD-RTV, w usługach zaś – o 8 proc. PRCH zauważa, że dynamika wzrostu była jednak niższa niż w latach ubiegłych. Z kolei sklepy odzieżowe czy spożywcze zanotowały kilkuprocentowe spadki.

– To negatywne zjawisko, odczuwamy je zwłaszcza w segmencie modowym. W 2017 r. niedziela w przypadku marki Vistula odpowiadała za 17 proc. obrotów – mówi Grzegorz Pilch, prezes VRG. – Niedziela to był idealny dzień na zakupy impulsowe, nieplanowane wcześniej, które teraz nasza branża traci. Obserwujemy za to bardzo intensywny rozwój w kanale internetowym – dodaje. W przypadku tej firmy można mówić o skokach sprzedaży online nawet o 80 proc. To pokazuje, że potwierdzają się wcześniejsze prognozy o długofalowych skutkach zakazu handlu w niedziele, który wielu klientów zmusi do kupowania w internecie.

Na ten efekt liczy sektor zakupów spożywczych, dotąd dość opornie przyjmujących się wśród internautów, w przeciwieństwie do odzieży czy elektroniki, której już ok. 20 proc. sprzedaży przypada na platformy internetowe.

Raport PRCH jako kolejny pokazuje, że efekt zakazu handlu odczuwalny jest głównie przez centra handlowe. Już wcześniej Retail Institute podał, że w 2018 roku odwiedzalność ponad 120 centrów handlowych biorących udział w jego badaniach spadła o 1,9 proc. w porównaniu z wynikami z 2017 roku. Te centra odwiedziło zatem aż 7,23 mln klientów mniej niż rok wcześniej. Badanie Retail Institute pokazuje również, że ze spadkami lepiej radzą sobie duże, wielkomiejskie galerie, które nawet w niedziele z zakazem mogą uruchomić część gastronomiczną czy rozrywkową, na czele z kinami. Małe obiekty, zazwyczaj bez rozrywki i z niewielkim udziałem punktów gastronomicznych, takiej możliwości już nie mają. Dlatego w efekcie to one odnotowały największe spadki.

Jak podaje Retail Institute centra średnie, mające od 20 tys. do 39 tys. mkw. powierzchni najmu, miały o 4,3 proc. klientów mniej, a małe, z powierzchnią najmu 5–20 tys. mkw. o 4 proc. mniej. Relatywnie najlepsze wyniki osiągnęły natomiast centra duże i bardzo duże, mające ponad 40 tys. mkw. powierzchni najmu. Rok 2018 zamknęły – co prawda symbolicznym, ale jednak – wzrostem o 0,3 proc.

– Ze skutkami zakazu handlu w niedziele najlepiej radzą sobie największe i najsilniejsze firmy oraz obiekty handlowe. Utrzymanie zakazu będzie prowadziło do dalszego wzmacniania ich pozycji na rynkach lokalnych i do pogłębienia się już zaobserwowanych trendów, tj. spadku odwiedzalności, obrotów, likwidacji małych sklepów – mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute.

Handel
Ruszyły protesty przed sklepami Lidla w całej Polsce. Spór o inwestycję na Warmii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Handel
Wielkie plany LPP. Firma zainwestuje w 2025 r. 3,5 mld zł
Handel
Co po elektrykach i koniakach
Handel
Cena wigilijnych pierogów i barszczu rośnie najmocniej od kilku lat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Handel
Znowu szykują się drogie święta. Co zdrożało najmocniej?