Z danych PRCH wynika, że w 2018 r. średnie obroty generowane przez placówki handlowe i usługowe w badanych przez nią obiektach wyniosły średnio 865 zł netto na mkw. powierzchni najmu To także mniej niż w 2017 r., ale już tylko o 0,8 proc. Przyrost o 10 proc. widać w branży dom i wnętrze oraz AGD-RTV, w usługach zaś – o 8 proc. PRCH zauważa, że dynamika wzrostu była jednak niższa niż w latach ubiegłych. Z kolei sklepy odzieżowe czy spożywcze zanotowały kilkuprocentowe spadki.
– To negatywne zjawisko, odczuwamy je zwłaszcza w segmencie modowym. W 2017 r. niedziela w przypadku marki Vistula odpowiadała za 17 proc. obrotów – mówi Grzegorz Pilch, prezes VRG. – Niedziela to był idealny dzień na zakupy impulsowe, nieplanowane wcześniej, które teraz nasza branża traci. Obserwujemy za to bardzo intensywny rozwój w kanale internetowym – dodaje. W przypadku tej firmy można mówić o skokach sprzedaży online nawet o 80 proc. To pokazuje, że potwierdzają się wcześniejsze prognozy o długofalowych skutkach zakazu handlu w niedziele, który wielu klientów zmusi do kupowania w internecie.
Na ten efekt liczy sektor zakupów spożywczych, dotąd dość opornie przyjmujących się wśród internautów, w przeciwieństwie do odzieży czy elektroniki, której już ok. 20 proc. sprzedaży przypada na platformy internetowe.
Raport PRCH jako kolejny pokazuje, że efekt zakazu handlu odczuwalny jest głównie przez centra handlowe. Już wcześniej Retail Institute podał, że w 2018 roku odwiedzalność ponad 120 centrów handlowych biorących udział w jego badaniach spadła o 1,9 proc. w porównaniu z wynikami z 2017 roku. Te centra odwiedziło zatem aż 7,23 mln klientów mniej niż rok wcześniej. Badanie Retail Institute pokazuje również, że ze spadkami lepiej radzą sobie duże, wielkomiejskie galerie, które nawet w niedziele z zakazem mogą uruchomić część gastronomiczną czy rozrywkową, na czele z kinami. Małe obiekty, zazwyczaj bez rozrywki i z niewielkim udziałem punktów gastronomicznych, takiej możliwości już nie mają. Dlatego w efekcie to one odnotowały największe spadki.
Jak podaje Retail Institute centra średnie, mające od 20 tys. do 39 tys. mkw. powierzchni najmu, miały o 4,3 proc. klientów mniej, a małe, z powierzchnią najmu 5–20 tys. mkw. o 4 proc. mniej. Relatywnie najlepsze wyniki osiągnęły natomiast centra duże i bardzo duże, mające ponad 40 tys. mkw. powierzchni najmu. Rok 2018 zamknęły – co prawda symbolicznym, ale jednak – wzrostem o 0,3 proc.
– Ze skutkami zakazu handlu w niedziele najlepiej radzą sobie największe i najsilniejsze firmy oraz obiekty handlowe. Utrzymanie zakazu będzie prowadziło do dalszego wzmacniania ich pozycji na rynkach lokalnych i do pogłębienia się już zaobserwowanych trendów, tj. spadku odwiedzalności, obrotów, likwidacji małych sklepów – mówi Anna Szmeja, prezes Retail Institute.