O takim scenariuszu pisaliśmy już w połowie czerwca, informując, że jeszcze do końca miesiąca Komisja Europejska (KE) może podtrzymać negatywne stanowisko dotyczące podatku obrotowego zawieszonego od września 2016 r.
Bruksela miała uznać podatek za naruszający unijne zasady pomocy państwa, ponieważ progresywna skala promowała firmy mniejsze, z niego wyłączone.
Nie będzie 1,6 mld zł
„Komisja nie kwestionuje prawa Polski do decydowania o swoim systemie podatkowym ani o celach poszczególnych podatków i opłat. Jednakże system ten musi być zgodny z prawem Unii, w tym z zasadami pomocy państwa, i nie może faworyzować w sposób nieuzasadniony wybranych przedsiębiorstw" – czytamy w komunikacie.
Rząd ma teraz problem, ponieważ wpływy z podatku zostały zapisane w projekcie budżetu na 2018 r. Rocznie z tego tytułu miało wpływać ok. 1,6 mld zł. – Po otrzymaniu ostatecznej pisemnej decyzji Komisji Europejskiej w sprawie podatku od sprzedaży detalicznej uważnie ją przeanalizujemy i dopiero wówczas będziemy mogli precyzyjnie odnieść się do sprawy – podaje biuro pasowe Ministerstwa Finansów. – Polska podtrzymuje przedstawione Komisji argumenty przeczące selektywnemu charakterowi podatku.
Ministerstwo Finansów wskazuje również, że nie została podjęta decyzja co do zakresu kontynuowania prac nad opodatkowaniem handlu.