Kolejne zwiastuny katastrofy. Pandemia wstrząśnie światem

Ekonomiczne koszty walki z epidemią koronawirusa mogą być nawet większe, niż oczekiwali dotąd najwięksi pesymiści. Do takich wniosków prowadzą ostatnie dane z kilku gospodarek.

Aktualizacja: 27.03.2020 22:42 Publikacja: 27.03.2020 11:34

Rząd Singapuru spodziewa się, że w całym 2020 r. PKB spadnie o 1 do 4 proc. Ten drugi wynik byłby na

Rząd Singapuru spodziewa się, że w całym 2020 r. PKB spadnie o 1 do 4 proc. Ten drugi wynik byłby najgorszym w 50-letniej historii kraju

Foto: Bloomberg

Jednym z niepokojących sygnałów jest czwartkowy wstępny odczyt PKB Singapuru. Okazało się, ze tamtejsza gospodarka w I kwartale kurczyła się w tempie 10,6 proc. rocznie. Jak zauważył na Twitterze Adam Tooze, historyk gospodarczy z Uniwersytetu Columbia, te dane są o tyle wstrząsające, że azjatyckie państwo-miasto jest często przedstawiane jako przykład tego, jak należy walczyć z epidemią Covid-19 nie paraliżując gospodarki.

W odróżnieniu od większości państw, które zmagają się z epidemią, Singapur nie zdecydował się na zamknięcie szkół czy centrów handlowych. Postawił m.in. na powszechne testy, izolowanie potencjalnie chorych, pomiar temperatury przy wejściach do budynków itp. Mimo to, gospodarka znalazła się w najgłębszej od dekady recesji. Tamtejszy rząd spodziewa się obecnie, że w całym 2020 r. PKB spadnie o 1 do 4 proc. Ten drugi wynik byłby najgorszym w 50-letniej historii kraju.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Gospodarka
Trump ogłasza decyzję w sprawie ceł. Wyższe taryfy na towary z UE i Meksyku
Gospodarka
Rumunia zapłaci cenę za rozrzutność
Gospodarka
Czy grozi nam powódź? Na razie nie, ale sytuacja może się zmienić
Gospodarka
Czy USA nadal są gwarantem globalnej stabilności?
Gospodarka
Unia chce pokonać Rosję w Ukrainie. Oto w jaki sposób
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama