Wzrost cen w Wenezueli w pierwszych dziewięciu miesiącach 2020 roku przekroczył 1400 procent. Takie dane podała komisja finansowa Zgromadzenia Narodowego (parlament jednoizbowy Wenezueli), kontrolowana przez politycznych przeciwników dyktatora Nicolasa Maduro i jego rządu, informuje agencja TASS.
„Inflacja we wrześniu wyniosła 30 procent, a od początku roku - 1433,58 proc." - poinformowali parlamentarzyści w komunikacie na portalu społecznościowym. W ujęciu rocznym wzrost cen wyniesie 3246 procent.
W lutym bank centralny Wenezueli poinformował, że inflacja w 2019 r wyniosła 9585,5 procent. Zdaniem wenezuelskiej opozycji, która samodzielnie, z braku oficjalnych informacji, od 2017 r przygotowywała raporty o krajowych wskaźnikach gospodarczych, ceny wzrosły w ubiegłym roku o 7 374,4 procent.
Dane Banku Wenezueli są wielokrotnie zaniżone w stosunku do wyliczeń i prognoz MFW i innych finansowych instytutów zagranicznych. Fundusz ocenił poziom inflacji w 2019 r na 200 tysięcy procent. W 2020 r spodziewa się, że inflacja sięgnie pół miliona procent.
Wenezuelski kryzys spowodowany przez skorumpowany i nieudolny reżim Nicolasa Maduro wspierany przez Rosję i Iran, zepchnął kraj na społeczno-gospodarcze dno. Szaleje hiperinflacja, narodowy pieniądz -peso stał się bezwartościowy; w sklepach nie ma podstawowych towarów, a wydobycie ropy, której Wenezuela ma najwięcej na świecie, spadło do poziomu sprzed II wojny światowej.