We czwartek,12 marca Międzynarodowy Fundusz Walutowy poinformował o przyznaniu Ukraińcom 17,5 mld dol. pomocy finansowej. Te pieniądze będą wykorzystane przeze wszystkim na wsparcie bilansu płatniczego, dofinansowanie sektora i wsparcie najpilniejszych reform strukturalnych oraz walkę z korupcją. Pieniądze z EBOR zostaną przeznaczone głównie na inwestycje.
Zdaniem Francisa Malige, odpowiadające w londyńskim banku za region Europy Wschodniej i Kaukazu wsparcie z MFW bardzo poprawiło atmosferę na Ukrainie, zwłaszcza, że pierwsza 5- miliardowa transza pomocy została natychmiast uruchomiona. - To był niezbędny ruch. Wiele osób zaczęło już panikować widząc zmiany kursu hrywny -mówi dyrektor EBOR. - Teraz kluczem do sukcesu byłoby przekonanie inwestorów prywatnych,że temu krajowi warto jest uwierzyć - mówił Malige. - W tej chwili w ogóle brak jest jakiegokolwiek zaufania, więc inwestorzy prywatni trzymają się z daleka - dodał.
Bank wydał już na Ukrainie w 2014 roku 1,2 mld euro. W tym roku - 800 mln, głównie z przeznaczeniem na infrastrukturę, rolnictwo i sektor bankowy. Ale Francis Malige nie ukrywa,że dalsze inwestycje tak jak jest to w przypadku wszystkich 64 krajów w których działa bank są związane z tempem przeprowadzanych reform. I szybciej będą postępować, tym środków będzie więcej.
EBOR działa na Ukrainie wspólnie z MFW i w sektorze bankowym starają się doprowadzić do zerwania z zasadą kredytowania wyłącznie własnych przedsięwzięć instytucji finansowych, co nie podlega żadnej zewnętrznej kontroli. W ten sposób pieniądze, jakie są przekazywane bankom nie trafiają tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Na „wyczyszczenie" ich bilansów ( na Ukrainie istnieje dzisiaj 165 banków) władze dały sobie czas do końca 2015 roku.
Ale wsparcie MFW i EBOR nie przyszło za darmo. Ukraińcy muszą stopniowo wycofać się z subsydiowania cen gazu dostarczanego gospodarstwom domowym (pierwszy etap od 1 kwietnia), usprawnione ma także zostać działanie sądownictwa. EBOR widzi możliwość inwestowania w sektorze energetycznym, także kredytowania zakupów gazu naturalnego, który byłby magazynowany w okresie mniejszego popytu na energię. Dotychczas na pokrywanie należności za gaz wykorzystywane były środki z rezerw walutowych.