Przedsiębiorcy powściągliwie komentują bilans pierwszego roku rządu Donalda Tuska: mówią o „lekkim rozczarowaniu” i „nadziei”. Biznes liczył na więcej, ale docenia niektóre dokonania tego gabinetu, w tym – zwłaszcza – uruchomienie pieniędzy z KPO.
– Nie jest idealnie, ale nie jest też tak źle, jak mogłoby się wydawać – mówi Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców Business Centre Club.
Plusy i minusy roku rządu Donalda Tuska
Na odblokowanie pieniędzy z KPO gospodarka czekała bezskutecznie prawie dwa lata. Do plusów przedsiębiorcy dorzucają również m.in. wakacje ZUS-owskie czy zwolnienie ze składki zdrowotnej przy sprzedaży środków trwałych, a także zwiększenie wydatków na obronność i bezpieczeństwo. Choć rozmówcy „Rzeczpospolitej” zastrzegają, że pieniądze z programów zbrojeniowych w większości trafiają do zagranicznych producentów, a niestety polski przemysł niewiele na tym korzysta.
Czytaj więcej
Mija rok pracy koalicji kierowanej przez Donalda Tuska. Przedsiębiorcy liczyli na więcej, ale doc...
Ale jest też, wcale nie symboliczna, łyżka dziegciu. – Niestety, plusy nie przykrywają minusów – mówią nam przedstawiciele organizacji przedsiębiorców. Wymieniają tu brak cofnięcia Polskiego Ładu w zakresie negatywnych skutków, jakie wywarł na gospodarkę. Nie ma podwyżki kwoty wolnej od podatku, nie ma obiecanych zmian w składce zdrowotnej. Kolejny minus to brak inwestycji w energetyce, co przy polskich cenach energii – należących do najwyższych w Europie – powoduje spadek konkurencyjności rodzimych firm.