Tak wynika z badania koniunktury GUS. Urząd oprócz comiesięcznego sprawdzania nastrojów przedsiębiorców (na początku lutego wskaźnik koniunktury był ujemny 8,2, na poziomie podobnym jak miesiąc wcześniej, ale lepszym niż rok wcześniej), ale też zadaje dodatkowe pytania dotyczące konkretnych dziedzin działalności. W lutym zapytano przedsiębiorców o plany inwestycyjne i o bariery przeszkadzające w rozwijaniu inwestycji.

W budownictwie, handlu (hurtowym i detalicznym), transporcie i gospodarce magazynowej oraz turystyce (zakwaterowaniu i gastronomii) większość firm ma zamiar utrzymać poziom inwestycji z zeszłego roku. W przetwórstwie przemysłowym chce tak zrobić ok 44 proc. W większości działów więcej firm (ok 29 proc. w budownictwie do 22 proc. w turystyce) planuje spadek inwestycji. Nieco mniej (od 15 proc. w handlu hurtowym do 9 proc. w turystyce) zamierza więcej inwestować. Jedynie w przetwórstwie przemysłowym tyle samo firm (po ok 28 proc.) zamierza zwiększyć lub zmniejszyć nakłady inwestycyjne.

Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej, przypomina, że w zeszłym roku wyniki inwestycyjne przedsiębiorstw były wysokie. Co prawda GUS nie podał danych za cały rok, ale za trzy kwartały, ale oszacował realny wzrost nakładów inwestycyjnych na 11 proc., a w przetwórstwie przemysłowym na ponad 13 proc. – Cześć inwestujących znacząco w zeszłym roku firm albo będzie inwestycje kończyła (stąd zmniejszanie ich wartości), albo kontynuowała. Nie będą zaczynały nowych – komentuje ekonomista. Zwraca uwagę na główne bariery

Wymieniane przez przedsiębiorców. To wysokie koszty inwestycji i inflacja, ale tez niepewność otoczenia biznesowego (w tym niespójne i niestabilne przepisy). – Dla przedsiębiorców przy opracowywaniu planów inwestycyjnych ważne są: popyt i otoczenie biznesowe. Z danych GUS wynika, że ograniczenia popytowe są bariera dla ok. jednej szóstej firm, nie jest to więc wysoki poziom. Za to niestabilne otoczenie wskazuje więcej niż połowa przedsiębiorców. To jest dziedzina, w której możliwa jest poprawa. – ekonomista uważa, że potrzebne jest: zapewnienie przez administrację, a potem jego realizacja, że po potrzebnych zmianach w prawie gospodarczym, nastąpi czas legislacyjnego wyciszenia.

Przedsiębiorcy zapytani przez GUS planują głownie inwestycje w maszyny i urządzenia. Zamierza je kupić prawie 80 proc. firm przemysłowych i 27 proc. handlowych. Liderem zamierzeń inwestycyjnych w transporcie si logistyce są środki transportu (44 proc.), a turystyce szkolenia pracowników. Zamierza w nie zainwestować co piąta firma. Najmniej firm ma zamiar inwestować w badania i rozwój – po kilka procent, tylko w przetwórstwie przemysłowym planuje taki rozwój co szósta firma.