Aktualizacja: 11.12.2024 16:48 Publikacja: 02.12.2023 08:59
Foto: Mat.prasowe
Jak podała w piątek wieczorem S&P, ocena wiarygodności kredytowej Polski w odniesieniu do długoterminowych zobowiązań w walutach obcych wynosi nadal A-. To siódmy stopień na 24 możliwe. Perspektywa tej oceny jest stabilna, co oznacza, że prawdopodobieństwo jej zmiany w najbliższych dwóch latach jest niewielkie.
Decyzja S&P nie jest zaskoczeniem. Kilka dni temu agencja opublikowała zarys swoich prognoz dla polskiej gospodarki, które pozwalały oczekiwać takiego werdyktu. Agencje ratingowe nie dokonują zresztą zwykle zmian ocen wiarygodności kredytowej państw, w których akurat zmienia się rząd, co utrudnia recenzowanie polityki gospodarczej. Dwa tygodnie temu rating Polski podtrzymała inna agencja, Fitch. S&P obniżyła wprawdzie ocenę wiarygodności kredytowej Polski w styczniu 2016 r. w związku z obawami, że rząd PiS podkopie ład instytucjonalny, ale władza była już ugruntowana. W 2018 r. tamta decyzja została cofnięta.
Stany Zjednoczone udzieliły Ukrainie kredytu w wysokości 20 mld dolarów. Zastawem są wpływy z rosyjskich, zamrożonych na Zachodzie aktywów. To z nich pożyczka wraz z odsetkami zostanie spłacona.
W rok spadła liczba osób zaniepokojonych zmianami klimatu i to aż o 7 pkt proc. Spośród ankietowanych w kilkunastu krajach właśnie u nas spadek jest najwyraźniejszy, choć w ujęciu globalnym także go widać.
Komisja Europejska (KE) w nowym składzie po wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. potwierdza, że będzie dążyć do realizacji celów Europejskiego Zielonego Ładu (EZŁ), w tym osiągnięcia neutralności klimatycznej netto w 2050 r. Jednocześnie widoczna jest istotna zmiana narracji i oczekiwań formułowanych wobec KE, aby ta w rozpoczętej kadencji położyła większy nacisk na poprawę konkurencyjności europejskiej gospodarki. Polski rząd, który w styczniu 2025 r. obejmie tzw. prezydencję w UE, zwraca uwagę na problem związany w kosztami emisji CO2 i nadmiarem regulacji, wskutek których Europa traci pozycję konkurencyjną wobec USA czy Chin.
Decyzje RPP są kolegialne, ale gdybym miał je podejmować jednoosobowo, to w trzecim kwartale 2025 r. rozpocząłbym dziewięciomiesięczny cykl obniżek i główna stopa NBP zatrzymałaby się w okolicach 3,5 proc. – mówi w wywiadzie prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
W 2025 roku Ukraina będzie potrzebować około 38 mld dol. finansowania zewnętrznego. To o 3 mld dol. mniej niż w tym roku.
Inflacja konsumencka w USA była w listopadzie zgodna z prognozami. Rynek spodziewa się więc, że Fed obetnie stopy w grudniu, ale w styczniu raczej nie zmieni ich poziomu.
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Wybory wygrywa ten, kto lepiej odczyta wibracje społeczne i uchwyci ton, w jakim rezonują problemy, o których mówi się przy stole. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki muszą więc się wsłuchać nie tylko w głosy poparcia, ale przede wszystkim w pomruki niezadowolenia.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
Sprzedawcy to tradycyjnie najbardziej zadłużona branża w Polsce, a obecnie są już pod kreską na ponad 2,4 mld zł. Koniunktura im zdecydowanie nie sprzyja, na dotychczasowe problemy i wzrost kosztów nakłada się wojna cenowa dyskontów i konkurencja e-handlu.
Decyzje RPP są kolegialne, ale gdybym miał je podejmować jednoosobowo, to w trzecim kwartale 2025 r. rozpocząłbym dziewięciomiesięczny cykl obniżek i główna stopa NBP zatrzymałaby się w okolicach 3,5 proc. – mówi w wywiadzie prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Swoimi niezgrabnymi decyzjami co do cen energii, za którymi dopatrzeć się można elementów gry politycznej, rząd umożliwił prezesowi NBP zgrabne włączenie się do zabawy.
Przy aktualnych danych cykl obniżek stóp procentowych powinien się rozpocząć w trzecim kwartale 2025 r. – mówi "Rzeczpospolitej" członek Rady Polityki Pieniężnej dr hab. prof. Ireneusz Dąbrowski.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas