Spośród krajów Unii Europejskiej tylko Czechy i Niemcy miały w marcu niższą stopę bezrobocia niż Polska, gdzie – jak obliczył Eurostat – wynosiło ono zaledwie 3 proc., czyli 0,7 pkt proc. mniej niż rok wcześniej. Równie dobrze wyglądają szacunki Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, według których stopa bezrobocia spadła na koniec kwietnia do 5,3 proc., wobec 5,4 proc. w marcu i 6,3 proc. przed rokiem.
Nie tylko Marzena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, mówi o bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy. – Dane dla Polski wskazują, że jest to jeden z najsilniejszych rynków pracy w Europie a może nawet w świecie– oceniał w niedawnej rozmowie z „Rzeczpospolitą” Jonas Prising, prezes ManpowerGroup, jednej z największych agencji zatrudnienia i usług HR na świecie.
Według najnowszych badań Barometru Perspektyw Zatrudnienia, plany firm na III kwartał są nawet bardziej optymistyczne niż te deklarowane na wiosnę. 27 proc. badanych planuje wzrost zatrudnienia (wobec 26 proc. w II kwartale), a grupa pracodawców zapowiadających zwolnienia skurczyła się z 23 do 17 proc.
Oferta dla mężczyzny
Jest więc szansa, że wieszczone przez ekonomistów spowolnienie w gospodarce, które od III kwartału pogorszy koniunkturę na rynku pracy, nie powinno wywołać wyraźnego wzrostu bezrobocia. Ale nie zmniejszy też raczej problemów firm z niedoborem fachowców.