Niepewne perspektywy dla eksporterów i konsekwencje dla inwestowania na Wyspach wywołały nerwowość na rynkach finansowych i duże osłabienie funta.
    Zwolennicy pozostania, którym przewodzi premier David Cameron, ostrzegają, że brytyjska gospodarka ucierpi na utracie nieograniczonego dostępu do jednolitego rynku ponad 500 mln konsumentów. Krajowi zabraknie negocjacyjnej siły w zawieraniu nowej umowy, bo 44 proc. eksportu trafia do Unii, a tylko 8 proc. eksportu Unii do W. Brytanii — twierdzą. Samej W. Brytanii będzie też trudno zapewnić sobie umowy z krajami spoza Unii.