Renowacja domów, podstacji, oczyszczalni, infrastruktury społecznej i gospodarczej oraz dróg w ukraińskim Donbasie i Ługańsku będzie kosztować Rosję 1,5 biliona rubli (80 miliardów złotych), zapowiedział już w poniedziałek Siergiej Riabuchin, wiceprzewodniczący komisji budżetowej Rady Federacji, dla agencji RIA Nowosti.
„Około pół biliona rubli rocznie będzie potrzebne przez trzy lata” – powiedział dodając, że Rosja ma takie pieniądze. Budżet na następne trzy lata jest zrównoważony i ma „potężny margines stabilności”, a ponadto „zgromadzono bardzo poważną kwotę w Funduszu Narodowego Dobrobytu”, przypomniał Riabuchin.
Oficjalnie według stanu na 1 lutego w funduszu, który przechowuje dodatkowe dochody skarbu państwa z ropy i gazu z przeznaczeniem na poprawę poziomu życia obywateli federacji, znajdowało się 13,6 bln rubli (680 mld zł).
Jednak w rzeczywistości jedna trzecia tych pieniędzy została już wydana: na wsparcie banków państwowych (416 mld rubli), „samowystarczalnych projektów infrastrukturalnych” (294 mld rubli i 4,1 mld USD), ukraińskich euroobligacji, którymi Putin wspomógł prorosyjskiego, zbiegłego prezydenta Wiktora Janukowycza (3 mld dol.).
Czytaj więcej
Uznanie przez Rosję tzw. republik ludowych Doniecka i Ługańska i wprowadzenie do nich wojsk rosyjskich, podsyciło falę strachu na globalnych rynkach. Europejskie indeksy giełdowe zaczęły wtorkową sesję od silnych spadków.