Trybunał Konstytucyjny w marcu ub.r. orzekł, że przepisy o janosikowym są niezgodne z konstytucją, gdyż nie gwarantują województwu zachowania istotnej części dochodów na realizację własnych zadań. Aby naprawić przepisy, w październiku 2014 r. Sejm znowelizował ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Miała ona obowiązywać dwa lata.
Teraz posłowie PO zgłosili poprawkę, aby nowelizacja obowiązywała także w przyszłym roku. Pierwsze czytanie projektu zmian odbyło się w ub. tygodniu podczas wspólnego posiedzenia komisji finansów publicznych oraz samorządu terytorialnego i polityki regionalnej.
Według rzecznika marszałka województwa podkarpackiego, jeśli to tymczasowe rozwiązanie będzie obowiązywało przez kolejny rok, Podkarpacie będzie najbardziej poszkodowanym regionem. „Dostaniemy o 23,7 mln zł mniej niż w obecnym roku, a porównując tę kwotę do roku 2014 r., kiedy obowiązywała ustawa zakwestionowana przez TK, jest to mniej o 78,7 mln zł. Autorzy projektu zmian twierdzą, że na takim rozwiązaniu żadne województwo nie traci, ale liczby mówią coś zupełnie innego" - dodał Tomasz Leyko.
W jego ocenie brak tych pieniędzy w budżecie województwa może zakłócić bieżące funkcjonowanie samorządu. „Ponadto wszystkie województwa w kraju mają obecnie do wykorzystania olbrzymie środki UE w ramach perspektywy finansowej 2014-2020, jednak aby po nie sięgnąć, muszą zabezpieczyć wkład własny. Tak olbrzymie ograniczenie subwencji z budżetu państwa może doprowadzić do niewykorzystania szansy stojącej przed samorządami" - uważa Leyko.
Nie zgadza się z nim szefowa komisji finansów publicznych, posłanka PO z Podkarpacia Krystyna Skowrońska.