GPW: obroty akcjami coraz niższe

Zamiera handel na warszawskiej giełdzie. Do wczoraj obroty w kwietniu na rynku akcji nieznacznie przekroczyły 9,6 mld zł, co daje 640 mln obrotów na sesję

Publikacja: 25.04.2012 06:08

Obroty akcjami są coraz niższe

Obroty akcjami są coraz niższe

Foto: Rzeczpospolita

Wynik ten jest najsłabszy od sierpnia 2010 r. Trzeba jednak pamiętać, że wtedy jeszcze handel na GPW trwał o godzinę krócej niż obecnie. Jak podkreślają analitycy, jest to pochodną niestabilnej sytuacji gospodarczej w Europie oraz niechęci inwestorów zagranicznych do większego zaangażowania w polskie akcje.

Już pierwszy kwartał roku sygnalizował słabnący zapał inwestorów do handlu akcjami. W ciągu trzech pierwszych miesięcy 2012 r. wartość obrotów sesyjnych na GPW wyniosła 54,9 mld zł i była niższa o 14 proc. od  analogicznego okresu 2011 r. W całym ubiegłym roku łączna wartość handlu przekroczyła 250 mld zł, co dawało średni dzienny obrót na poziomie 997 mln zł. W tym roku, łącznie z kwietniowymi sesjami, jest to niewiele ponad 800 mln zł. Skąd tak duża dysproporcja?

– Inwestorzy od dłuższego czasu unikają aktywów niosących ze sobą duże ryzyko. Niskie obroty w tym miesiącu, tak jak w poprzednich, są powodowane brakiem kapitału. Informacje gospodarcze dotyczące Polski, ale co ważniejsze – rynków europejskich czy azjatyckich, nie zachęcają do inwestowania w akcje – mówi Artur Bobołowicz, doradca inwestycyjny Grupy Ubezpieczeniowej Europa.

Analitycy podkreślają także, że na naszym rynku od dłuższego czasu brakuje głównej grupy inwestorów, czyli instytucji zagranicznych. W całym ubiegłym roku na rynku głównym odpowiadali oni za 47 proc. obrotów akcjami. Wśród brokerów zagranicznych dominowały firmy z Wielkiej Brytanii oraz z Francji. Krajowe instytucje wygenerowały 35 proc.  obrotów. Inwestorzy indywidualni odpowiadali za

18 proc. handlu. Bobołowicz podkreśla, że na razie nie ma większych szans, aby zagraniczni gracze wrócili na nasz rynek akcji.

– Nie ma co liczyć na inwestorów zagranicznych, którzy zmagają się z kryzysem na wielu rynkach, a nasza giełda nie dostarcza im przekonujących argumentów. Pamiętajmy, że Polska ciągle jest postrzegana jako rynek wschodzący – dodaje.

Wynik ten jest najsłabszy od sierpnia 2010 r. Trzeba jednak pamiętać, że wtedy jeszcze handel na GPW trwał o godzinę krócej niż obecnie. Jak podkreślają analitycy, jest to pochodną niestabilnej sytuacji gospodarczej w Europie oraz niechęci inwestorów zagranicznych do większego zaangażowania w polskie akcje.

Już pierwszy kwartał roku sygnalizował słabnący zapał inwestorów do handlu akcjami. W ciągu trzech pierwszych miesięcy 2012 r. wartość obrotów sesyjnych na GPW wyniosła 54,9 mld zł i była niższa o 14 proc. od  analogicznego okresu 2011 r. W całym ubiegłym roku łączna wartość handlu przekroczyła 250 mld zł, co dawało średni dzienny obrót na poziomie 997 mln zł. W tym roku, łącznie z kwietniowymi sesjami, jest to niewiele ponad 800 mln zł. Skąd tak duża dysproporcja?

Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem