Spadkowy finał środowej sesji za oceanem, w trakcie której główny indeks S&P 500 przerwał serię zwyżek, a także głęboka czwartkowa przecena na giełdach azjatyckich przesądziły o zniżkach na starcie notowań na Starym Kontynencie. Pesymizm udzielił się też rodzimym inwestorom. W konsekwencji GPW zaczęła dzień na minusie. Przecena nie była jednak duża. Ponadto spadkom towarzyszyła niewielka aktywność inwestorów co sugerowało, że mają one korekcyjny charakter a dominującym trendem jest nadal trend wzrostowy, w którym indeksy poruszają się już od początku lutego. W tym czasie WIG 20 zyskał już sporo ponad 5 proc.
Przez większość czwartkowych notowań główne indeksy warszawskiego parkietu poruszały się w wąskich przedziałach wahań niewiele poniżej środowych zamknięć. Popołudniową próbę odbicie zniweczyły słabsze od oczekiwanych dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych, które przełożyły się na spadkowy początek sesji w Nowym Jorku. W styczniu sprzedaż detaliczna w USA była o 0,4 proc. niższa niż miesiąc wcześniej podczas gdy analitycy zakładali, że pozostanie na tym samym poziomie. Liczba nowych bezrobotnych wzrosła z kolei do 339 tys. z 331 tys. tydzień wcześniej. Również w tym przypadku odczyt wypadł poniżej oczekiwań.
Dopiero ostatnie kilkadziesiąt minut handlu przyniosło zmianę nastawienia inwestorów. Zaczęli nieco śmielej kupować akcji dzięki czemu indeksy głównych giełd europejskich przed godz. 17 znalazły się na niewielkich plusach. Optymizm udzielił się też inwestorom na naszej giełdzie. W konsekwencji na zamknięciu indeks WIG 20 rósł o 0,29 proc. do 2489,67 pkt. a WIG 30 o 0,3 proc., do 2631,54 pkt. Indeks szerokiego rynku WIG zwyżkował o 0,22 proc., do 53349,65 pkt. Przez cały dzień właściciela w Warszawie zmieniły akcje za 0,8 mld zł, czyli 40 proc. mniej niż w środę.
Drugi dzień z rzędu najgorszą inwestycją, z grona największych spółek, były papiery Orange Polska (d. TPSA), które potaniały o 6,5 proc. Inwestorom nie spodobało się, że dywidenda płacona przez narodowego operatora nadał pozostanie na poziomie 0,5 zł na akcję. Z dużych spółek słabo, tracąc 1,1 proc., prezentowało się też GTC, które niedługo opuści indeks WIG 20. Tyle samo potaniał też PKN Orlen. Na drugim biegunie znalazły się drożejący o 2,7 proc. Bank Handlowy. 2,3 proc. zyskało PGE. Po ponad 1 proc. zyskały też m.in. KGHM, PGNiG, JSW, Kernel i Eurocash.
Z mniejszych firm inwestorzy wyjątkowo chętnie kupowali akcje Polcoloritu, które podrożały o 38,3 proc. oraz Chemoserwis, na których można było zarobić 26 proc. W znacznie gorszych humorach kończyli dzień właściciele Alterco, których majątki skurczyły się o 9,8 proc. oraz Casflowa, gdzie przecena wyniosła 9,2 proc.