W praktyce oznacza to, że akcjonariusze GPW zdecydują o wyborze nowego prezesa GPW. To właśnie w gestii walnego zgromadzenia leży odwoływanie i powoływanie szefa GPW. W przypadku pozostałych członków zarządu decyzje w tej sprawie podejmuje rada nadzorcza. 

Wiele więc wskazuje na to, że Marek Dietl, przestanie pełnić funkcję prezesa GPW. Kto może go zastąpić? Według naszych informacji największe szanse na to ma Beata Stelmach. W przeszłości pełniła ona m.in. funkcję podsekretarza stanu w MSZ. W okresie transformacji, pracowała w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd i zaangażowana była w budowę rynku kapitałowego. Zdobyte doświadczenie wykorzystała jako konsultantka Banku Światowego na rzecz tworzenia regulacji giełdowych w Rosji i w Ukrainie. W latach 2006-2011 stała na czele Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. W biznesie m.in. stała na czele GE w regionie Polski i Krajów Bałtyckich, pełniła też funkcję Prezesa PZL Świdnik – producenta śmigłowców, należącego do globalnego koncernu Leonardo. W branży finansowej od lat zasiada w radach nadzorczych, wcześniej m.in. w Banku BPH, czy HSBC Bank Polska, a obecnie w Banku Millennium oraz w firmie Kruk. Obecnie pełni także funkcję przewodniczącej rady nadzorczej Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych.

Wśród mocnych kandydatów na szefa GPW wymieniany jest także Tomasz Bardziłowski, który z rynkiem kapitałowym związany jest od 1997 r. i jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób nie tylko w branży maklerskiej, ale także na całym rynku kapitałowym. W przeszłości Bardziłowski był m.in. dyrektorem zarządzającym Credit Suisse Securities, prezesem CAIB Securities czy też wiceprezesem Vestor DM. Od kilku lat pracuje w Ipopema Securities, gdzie zajmuje stanowisko dyrektora zarządzającego.

- Dzisiaj tak naprawdę brakuje nam jasnego określenia celów rozwoju rynku kapitałowego. Jednym z głównych celów na najbliższe lata powinno być wykorzystanie rynku kapitałowego w celu finansowania transformacji energetycznej i przestawienia się na „zieloną” energię. Na giełdzie londyńskiej istnieje specjalny segment spółek „zielonych” i funduszy związanych z OZE. Jego kapitalizacja przekracza 150 mld funtów, a analizy wskazują, że w przyszłości aktywa związane z szeroko rozumianą odnawialną energią będą stanowiły 20 proc. kapitalizacji globalnych rynków. Jako rynek musimy się poważnie zastanowić, jak wpisać się i dołączyć do tego trendu, szczególnie że nasze krajowe potrzeby w tym zakresie są przecież ogromne – mówił w grudniu ubiegłego roku na łamach „Parkietu” Bardziłowski.

Walne zgromadzenie GPW ma także dokonać zmian w Radzie Giełdy.