Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 27.06.2025 14:56 Publikacja: 12.10.2023 17:22
Foto: AdobeStock
Cztery wzrostowe sesje z rzędu, po których zaczęto mówić o początku nowego impulsu rynkowego na GPW, to na razie wszystko na co było stać byki. W czwartek znalazły się one w defensywie. Chociaż widać było przewagę koloru czerwonego, to scenariusza, który zakłada nową falę wzrostową na warszawskim parkiecie nie należy jeszcze wyrzucać do kosza.
Jeszcze przed rozpoczęciem notowań eksperci byli zgodni: najważniejszym jej punktem będzie odczyt dotyczący inflacji w Stanach Zjednoczonych. I faktycznie tak było. Dlatego opis wydarzeń rynkowych przed tą publikacją można skrócić do jednego zdania. WIG20 przez kilka godzin oscylował przy poziomie zamknięcia z środy. Prawdziwa zabawa zaczęła się po południu. Dane dotyczące inflacji w Stanach Zjednoczonych okazały się jednak nieco wyższe od prognoz. To po raz kolejny przywołało dyskusję o tym, co może zrobić w listopadzie Fed i wsparło dolara. Taka mieszanka naszemu rynkowi odbiła się czkawką.
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Zawieszenie broni dające perspektywę stabilizacji sytuacji na Bliskim Wschodzie zostało z ulgą przyjęte przez in...
O 10 proc. więcej niż wynosiła cena akcji Arlenu w publicznej ofercie zapłacono za walor spółki w dniu jej debiu...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas