Poranne aukcje Francuskich i Hiszpańskich obligacji okazały się udane. Madryt sprzedał dzisiaj obligacje o łącznej wartości 3,75 mld euro. Aukcja, choć udana, raczej nie zostanie zapamiętana zbyt dobrze. Za nowy dług Hiszpanie musieli zapłacić bardzo wysoką cenę. Rentowność pięcioletnich papierów poszybowała w górę osiągając wartość 5.544 proc. Paryż sprzedał dzisiaj pakiet papierów dłużnych o wartości 4,346 mld euro. To co na pewno ucieszyło Francuzów to spadek rentowności. W przypadku dziesięcioletnich papierów wyniosła ona na dzisiejszej aukcji 3,25 proc. Jest to lepszy wynik od osiągniętego przez te papiery na podobnej transakcji, która odbyła się 3 listopada.

Wkrótce jednak rynki światowe zaświeciły na czerwono po słabych danych z europejskiego i chińskiego przemysłu. PMI dla przemysłu całego eurolandu spadł z 47,1 pkt do 46,4 pkt, najniższego poziomu od 28 miesięcy. Odczyt dla Francji został lekko zrewidowany w dół do 47,3 pkt, a niemiecki potwierdzony na kiepskim poziomie 47,9 pkt. PMI dla włoskiego przemysłu niespodziewanie jednak wzrósł w zeszłym miesiącu do 44 pkt z 43,3 pkt. Nie jest to jednak żadną pociechą, gdyż każdy odczyt tego indeksu poniżej 50 pkt oznacza dekoniunkturę w sektorze, czyli spowolnienie gospodarcze lub recesję. Niepokojąco wyglądają również dane z Chin. PMI dla przemysłu (liczony przez instytucje powiązane z rządem) po raz pierwszy od blisko trzech lat spadł poniżej 50 pkt, do 49 pkt.

Rozczarowały również dane z amerykańskiego rynku pracy. Jak poinformował Departament Pracy liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wzrosła w USA o 6 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 402 tys. Dane okazały się słabsze od oczekiwań. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych spadnie i wyniesie 390 tys. wobec 396 tys. tydzień wcześniej po korekcie.

Amerykańskie giełdy zaczynały więc sesję na minusach. By wkrótce wspiąć się jednak nad kreskę. Powodem były dobrze odebrany przez inwestorów wzrost indeksu ISM amerykańskiego przemysłu, który w listopadzie wyniósł 52,7 pkt. Analitycy oczekiwali wartości na poziomie 51,5 pkt wobec 50,8 pkt. miesiąc wcześniej.

Ta informacja okazałą się jednak niewystarczająca i zamknięcie sesji jest odzwierciedleniem niezdecydowania wśród inwestorów.  Dow Jones spadł 0,21 proc., a S&P500 zatrzymał się 0,19 proc. poniżej środowego  zamkniecia. Tylko technologiczny Nasdaq znalazł się na niewielkim 0,22 proc. plusie.