Reklama

Spadki przy niskich obrotach

Akcje na GPW traciły w ślad za rynkami europejskimi. WIG20 spadł o 2,34 proc. do 2174 pkt. przy niskiej aktywności inwestorów.

Publikacja: 12.12.2011 17:46

Spadki przy niskich obrotach

Foto: Bloomberg

Sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się pesymistycznym akcentem. WIG20 spadł na otwarciu o 0,48 proc., mimo, że indeksy na Wall Street wzrosły na ostatniej sesji od 1,5 do 2 proc. Na pogorszenie nastrojów inwestorów wpłynęło także brak decydujących rozstrzygnięć na szczycie UE w kwestii kryzysu zadłużenia.

Pierwsza połowa sesji przyniosła testowanie średnioterminowego wsparcia indeksu blue chipów w okolicy 2200 pkt. Kolejno przyszedł etap uspokojenia, a pogłębienie przeceny nastąpiło tuż przed otwarciem sesji na Wall Street.

Po godz. 16 WIG20 zanurkował do minimum sesyjnego na 2162 pkt., a zamknięcie wypadło na 2174 pkt. mWIG40 i sWIG80 straciły nieco mniej, odpowiednio 0,83 i 0,97 proc., co wynika bezpośrednio z powodu poniedziałkowej przeceny – spadki na giełdach europejskich wywołują zazwyczaj mocniejszą zniżkę WIG20 niż pozostałych indeksów. CAC40 tracił na moment zamknięcia sesji w Warszawie 2,4 proc., a DAX ok. 3 proc.

Spadki na GPW odbywały się przy niskiej aktywności krajowych inwestorów. Obrót na WIGu sięgnął 539 mln zł, z czego 422 przypadło na flagową dwudziestkę. Najchętniej handlowano akcjami KGHM, PKO BP i PZU, gdzie obrót sięgnął odpowiednio 101, 79 i 65 mln zł. Z WIG20 najmocniej straciły papiery Kernela i TVN - o 5,9 i 5,2 proc., a żaden walor nie zyskał na wartości.

Kontrakty terminowe na WIG20 zmieniły bazę na ujemną - wyniosła 7 pkt., a liczba otwartych pozycji spadła do ponad 93 tys. szt. Zmiany wynikają m.in. z rolowania starszej serii futures, a wygaśnięcie będzie miało miejsce w piątek 16 grudnia.

Reklama
Reklama

Kalendarium makroekonomiczne było bardzo skromne - zabrakło pozytywnych bodźców, które powstrzymałyby narastający pesymizm inwestorów. Opublikowany został wskaźnik CLI liczony przez OECD za październik, który w Polsce wyniósł 100,31 i spadł o 1,49 proc. r/r, ale wzrósł o 0,04 proc. m/m.

Nie pomogła także rekomendacja HSBC "przeważaj" polskie aktywa, podkreślająca największy potencjał stopy zwrotu w Europy Środkowej. Złoty tracił wobec euro przed godz. 18 około 0,83 proc. do pułapu 4,5451, a względem dolara ponad 2 proc. do poziomu 3,4394.

Sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się pesymistycznym akcentem. WIG20 spadł na otwarciu o 0,48 proc., mimo, że indeksy na Wall Street wzrosły na ostatniej sesji od 1,5 do 2 proc. Na pogorszenie nastrojów inwestorów wpłynęło także brak decydujących rozstrzygnięć na szczycie UE w kwestii kryzysu zadłużenia.

Pierwsza połowa sesji przyniosła testowanie średnioterminowego wsparcia indeksu blue chipów w okolicy 2200 pkt. Kolejno przyszedł etap uspokojenia, a pogłębienie przeceny nastąpiło tuż przed otwarciem sesji na Wall Street.

Reklama
Giełda
Czy prognozy znów nie nadążają za sytuacją na Wall Street?
Giełda
Giełda odpoczywa po zeszłotygodniowym rajdzie
Giełda
Szaleństwo zakupów na starcie piątkowej sesji. WIG20 najwyżej od 2008 roku
Giełda
GPW, Orlen, PKO BP i inni. Czyli polowanie na wakacyjne dywidendy
Giełda
Emocjonalne pożegnanie z giełdą. Z GPW zniknie kilka spółek
Reklama
Reklama