Reklama

WIG 20 spadał na otwarciu 0,21 proc.

Wtorkowa sesja wystartowała od poziomów bliskich poniedziałkowym zamknięciom. Szybko jednak kontrolę nad rynkiem przejęli sprzedający.

Publikacja: 06.08.2013 10:35

WIG 20 spadał na otwarciu 0,21 proc.

Foto: Bloomberg

Sześć z rzędu wzrostowych sesji (w przypadku indeksu WIG 20) mocno wydrenowało kieszenie kupujących z wolnej gotówki. Słabnący popyt można już zresztą było obserwować w trakcie wczorajszych notowań gdy GPW przez cały dzień na przemian zyskiwała i traciła na wartości by w finale, rzutem na taśmę, wyjść na plus. Nie zmieniło to jednak faktu, że na wykresie WIG 20 pojawiła się czarna świeca (po pięciu białych) sygnalizująca zmianę trendu. Do ograniczania ekspozycji w papierach wartościowych może też zachęcać lekko spadkowa sesja w Nowym Jorku, gdzie inwestorzy przystąpili w poniedziałek do realizowania zarobków (przeceny były jednak symboliczne) z poprzedniego tygodnia. Presji tej nie poddali się jednak Azjaci. Zarówno giełda w Szanghaju jak i Tokio finiszowały we wtorek na zielono.

W Europie wtorkowe notowania zaczęły się blisko poziomów oglądanych dzień wcześniej na zamknięciu. Giełda niemiecka, która w poniedziałek radziła sobie słabo z powodu gorszych niż zakładano danych o lipcowym PMI dla sektora usług, dzisiaj zaczęła od 0,05-proc. zwyżki. Z kolei parkiet w Paryżu rósł o 0,25 proc. a Londynie tracił 0,1 proc.

W Warszawie na otwarciu WIG 20 zniżkował o 0,21 proc. do 2400,68 pkt. Nieco lepiej prezentował się WIG, który spadał ale tylko 0,09 proc. do 48416 pkt. Jeszcze lepiej wypadły na starcie małe i średnie spółki, których indeksy wystartowały na niewielkich plusach. Uwaga inwestorów w pierwszych minutach notowań koncentrowała się na Pekao, który rano przedstawił lepsze od oczekiwanych dane finansowe za II kwartał. W tym okresie finansowa instytucja zarobiła netto prawie 742 mln zł wobec 704 mln zł rok temu, Analitycy oczekiwali, że zysk sięgnie niespełna 648 mln zł. Na starcie kurs Pekao rósł o 0,2 proc. ale już po chwili tracił o 1,5 proc. Obroty na akcjach instytucji stanowiły prawie połowę obrotów na całym rynku. Po 10 minutach wolumen obrotów na GPW wynosił 25 mln zł.

Z pozostałych dużych spółek na starcie większym zainteresowaniem cieszyły się akcje BRE Banku, które drożały o 1,3 proc. oraz GTC (zmiana o 0,8 proc.). Z mniejszych firm gracze chętnie (zwyżka o 8 proc.) kupowali akcje Rafako w reakcji na komunikat, że będzie odpowiadało za 99,9 proc. kontraktu na budowę bloku energetycznego w Jaworznie. Wcześniej sygnalizowało, że przypadnie mu 51 proc. z łącznej kwoty 4,4 mld zł netto, na którą opiewa zlecenie. Za pozostałą część odpowiada Mostostal Warszawa, który z kolei we wtorek spadał o 8 proc. Z dużych spółek liderami przeceny na otwarciu były Tauron (0,9 proc.), PKO BP (0,8 proc.) i JSW (0,7 proc.).

W kolejnych godzinach uwaga inwestorów będzie koncentrowała się na informacjach o produkcji przemysłowej w kolejnych państwach europejskich w czerwcu. Już o 9 rano rynki poznały słabsze od zakładanych dane z Czech i Węgier. O godz. 12 Niemcy pochwalą się informacjami o zamówieniach w przemyśle. Analitycy oczekują, że było ich o 1 proc. więcej niż w maju.

Reklama
Reklama

Na rynku walutowym we wtorek rano kursy euro, franka szwajcarskiego i dolara amerykańskiego były bardzo podobne do oglądanych dzień wcześniej wieczorem. Za wspólny pieniądz płacono 4,2140 zł, za franka 3,4220 zł a dolara 3,18 zł.

Sześć z rzędu wzrostowych sesji (w przypadku indeksu WIG 20) mocno wydrenowało kieszenie kupujących z wolnej gotówki. Słabnący popyt można już zresztą było obserwować w trakcie wczorajszych notowań gdy GPW przez cały dzień na przemian zyskiwała i traciła na wartości by w finale, rzutem na taśmę, wyjść na plus. Nie zmieniło to jednak faktu, że na wykresie WIG 20 pojawiła się czarna świeca (po pięciu białych) sygnalizująca zmianę trendu. Do ograniczania ekspozycji w papierach wartościowych może też zachęcać lekko spadkowa sesja w Nowym Jorku, gdzie inwestorzy przystąpili w poniedziałek do realizowania zarobków (przeceny były jednak symboliczne) z poprzedniego tygodnia. Presji tej nie poddali się jednak Azjaci. Zarówno giełda w Szanghaju jak i Tokio finiszowały we wtorek na zielono.

Reklama
Giełda
Krajowe indeksy ugięły się po ciężarem podaży
Giełda
Byki ugrały tyle, ile się dało na GPW
Giełda
Jerome Powell wlał optymizm na giełdy. Kolejnym testem będzie Nvidia
Giełda
Odrabianie strat po piątkowej wyprzedaży
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Giełda
Najgorsza sesja od kwietniowego krachu. I to na własne życzenie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama