Na otwarciu sesji WIG spadł o 1 proc., a WIG20 poszedł w dół o 1,47 proc. do 2274,54 pkt. Inwestorzy zastanawiają się, jaki w dłuższym terminie będzie wpływ ogłoszonych wczoraj zmian w OFE na rynek kapitałowy. Obawiają się, że zapowiedziana dobrowolność uczestnictwa w OFE sprawi, iż napływ środków do funduszy będzie ograniczony. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że Polacy mogę nie być zainteresowani tą formą oszczędzania. Politycy generalnie wczoraj giełdy nie oszczędzali. Jarosław Kaczyński zapowiedział m.in. podatek od transakcji giełdowych.
Abstrahując od OFE, warto zauważyć że dziś na rynek napłynie sporo danych makro. Wczorajsza decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie była oczekiwana. Dziś najprawdopodobniej podobną podejmie EBC. Poznamy ją o godz. 13.45, a o godz. 14.30 odbędzie się konferencja prasowa. Oprócz tego warto odnotować lipcowe dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle (godz. 12) oraz szereg publikacji z USA – w tym sierpniowy raport ADP (14.15), dane o wnioskach o zasiłek dla bezrobotnych (14.30), o lipcowych zamówieniach w przemyśle (godz. 16) i sierpniowy raport ISM dla usług. Zobaczymy jednak, czy inwestorzy na GPW rzeczywiście przejmą się danymi makro, czy też notowania dalej będą przebiegać w cieniu decyzji rządu w sprawie OFE.
Wczoraj nasza giełda mocno odstawała od innych zachodnioeuropejskich parkietów. Tamtejszym indeksom udało się bowiem zakończyć sesję lekkimi wzrostami. Jeszcze lepiej poradzili sobie inwestorzy na Wall Street. Na finiszu sesji Dow Jones zyskał 0,65 proc., Nasdaq 1 proc., a S&P500 poszedł w górę o ponad 0,8 proc. Inwestorzy z uwagą czekali na raport o kondycji gospodarki USA (tzw. Beżowa Księga). Jak podaje PAP, osiem z oddziałów Fedu określiło wzrost w swoich regionach jako „umiarkowany", podczas gdy cztery inne oceniło swoją sytuację gospodarczą jako: „wzrost gospodarczy w skromnym tempie". Kluczowe dla rynków jest pytanie, jaką decyzję na wrześniowym posiedzeniu podejmie Fed. Czy zdecyduje się na wygaszenie skupu aktywów – a jeśli tak, to w jak dużym stopniu. W tym kontekście warto śledzić jutrzejsze doniesienia z amerykańskiego rynku pracy. Mogą być wskazówką, co do przyszłej decyzji Fedu.
Wczorajszych dobrych nastrojów na Wall Street nie przygasiła informacja o wzroście prawdopodobieństwa interwencji USA w Syrii. Okazało się bowiem, że komisja spraw zagranicznych poparła Baracka Obamę w tej kwestii. Teraz czeka on jeszcze na decyzję całego Kongresu. Ma ona zapaść po 9 września.