W ciągu pierwszej godziny handlu na warszawskiej giełdzie, właściciela zmieniły papiery o wartości jedynie 30 mln zł, z czego 21,5 mln zł przypada na spółki z WIG20. Wskaźnik szerokiego rynku wzrósł w tym czasie o 0,41 proc., WIG20 o 0,44 proc., WIG30 o 0,43 proc., WIG50 o 0,36 proc., a WIG250 o 0,37 proc. Największym zainteresowaniem cieszy się KGHM. Blisko 3,3 mln zł warte są akcje miedziowego giganta, które zmieniły dziś swojego właściciela. Na kolejnym miejscu znalazł się Investment Friends, a dalej PGE i PKO BP. Obecność niewielkiej płockiej spółki w tym zestawieniu może zatem dziwić.

W gronie blue chips wyróżnia się dziś mBank, którego walory drożeją już o 2,43 proc. Wzrosty nie omijają też Eurocashu (1,7 proc.) oraz LPP (1,6 proc.). Na południe podążają jedynie kursy Orange Polska oraz Asseco Poland. Pierwsza traci 0,28 proc., a druga 0,42 proc. względem piątkowego zamknięcia notowań. Wśród mniejszych emitentów pozytywnie zaskakuje Stomil Sanok, którego kurs rośnie już o 5,3 proc. Wzrosty to reakcja inwestorów na dobre wyniki finansowe za II kwartał 2014 r. Spółka przedstawiła je po piątkowej sesji. Od kwietnia do czerwca Sanok zanotował przychody na poziomie 191,1 mln zł, co oznacza dynamikę 1,2 proc. rok do roku. Spółce udało się też o 5,8 proc. rok do roku zredukować koszty sprzedaży i zanotować wyższe marże na poziomie EBITDA, EBIT oraz netto. Uwagę zwraca jeszcze BPH. Bank zyskuje dziś 2,5 proc. Obroty wynoszą jednak zaledwie 2 tys. zł, a spółka zyskała sobie miano najgorszej bankowej inwestycji w 2014 r. Od początku roku walory należącej do GE Capital grupy potaniały o 27,5 proc.

Podobnie jak w Warszawie, optymistyczne nastroje dominują także na innych europejskich rynkach. Najwięcej, 1,1 proc. zyskuje niemiecki DAX, a tuż za nim plasuje się francuski CAC40 (1 proc.), który wyprzedza pod względem zwyżek czeski PX (0,9 proc.) i hiszpański IBEX35 (0,8 proc.). Tracą za to niewielkie indeksy krajów bałtyckich. Litewski OMX skurczył się o 0,2 proc., a łotewski OMX o 0,7 proc. Przewaga strony sprzedającej widoczna jest także w Grecji, gdzie Athex Composite traci 0,6 proc.