Aggarwal nie przyznał się do żadnego z przedstawionych mu 30 zarzutów, w tym zmowy przestępczej, nielegalnych transferów pieniężnych oraz oszustw inwestycyjnych. Oprócz sprawy kryminalnej, za które grozi mu wieloletnie więzienie, z powództwem cywilnym wystąpiła także Komisja Papierów Wartościowych i Giełdy (SEC).

Zgodnie z aktem oskarżenia Aggarwal był przez dwa lata (2011-2013) analitykiem inwestycyjnym w oddziale J.P. Morgan w San Francisco. Po otrzymaniu niejawnych informacji o korporacyjnych połączeniach miał się nimi dzielić z dwoma swoimi rówieśnikami, którzy także zostali zatrzymani. Shahriyar Bolandian oraz Kevan Sadigh, którzy mieli przeprowadzać operacje giełdowe wykorzystując dostęp do tych wiadomości, także nie przyznali się przed sądem do winy. Wszyscy powinni zostać zwolnieni za kaucją.

W wydanym oświadczeniu prokurator Eileen M. Decker przypomniała, że obowiązkiem każdej osoby posiadającej dostęp do informacji niejawnych jest zachowanie tajemnicy. Każde złamanie tej zasady podważa zaufanie do operacji giełdowych – podkreśliła.

W pozwie cywilnym SEC będzie się domagała od wszystkich trzech oskarżonych zwrotu osiągniętych nielegalną drogą zysków, szacowanych na ponad 600 tys. dolarów a także dodatkowych kar pieniężnych, których wysokości nie sprecyzowano. Częstą karą w tego rodzaju przypadkach jest także zakaz pracy w sektorze finansowym.

Tomasz Deptuła (Nowy Jork)