iPath S&P 500 VIX Short-Term Futures Exchange-Traded Note należący do brytyjskiego Barclays Capital, największy fundusz ETN powiązany z indeksem zmienności VIX Chicago Board Options w tym roku stracił 16 proc. aktywów. Skurczyły się także inne produkty tego rodzaju, gdyż inwestorzy tracą nadzieję, iż wreszcie na rynkach zagości strach i duża zmienność.

- Wygląda na to, że inwestorzy są trochę zmęczeni – wskazuje Rocky Fishman, nowojorski strateg Deutsche Banku zajmujący się akcyjnymi instrumentami pochodnymi. Zwraca uwagę, że w przeszłości, kiedy indeks strachu VIX był tak nisko inwestorzy wykazywali nieco większy optymizm licząc na odbicie, co przejawiało się w zakupach dodatkowych akcji by utrzymać wielkość pozycji.

W minionym roku VIX osiągał wieloletnie dołki, ale inwestorzy chętnie kupowali produkty odzwierciedlające zmienność obstawiając, iż w jakimś momencie te instrumenty zaczną zyskiwać na wartości. VUIX rósł w czerwcu, kiedy Brytyjczycy decydowali o wyjściu z Unii Europejskiej a później szybko zjechał w dół. Indeks strachu zyskał też na wartości w listopadzie przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych, a następnie znowu zaczął tracić.

Akcje będące w posiadaniu ProShares Ultra VIX Short-Term Futures ETF w 2016 roku zyskały ponad 1000 proc., ale później straciły 97 proc. wartości . W tym roku zyskały tylko około 15 proc. Winę za część strat ponoszonych przez takie fundusze ponosi VIX, ale wynikają one także ze struktury tych produktów.