– Propozycja wygląda optymistycznie, choć czeka nas ogromna praca. Najważniejsze jest utrzymanie wiodącej roli polityki spójności po 2013 r. To jeden z celów polskiej prezydencji w Radzie UE, który jako delegaci do Komitetu Regionów (KR) będziemy wspierać – mówił wczoraj w Brukseli Marek Woźniak, marszałek Wielkopolski, przewodniczący polskiej delegacji do KR.
W jej posiedzeniu wzięła też udział Mercedes Bresso, przewodnicząca Komitetu Regionów. – To, że tak duży i sprawnie korzystający z pieniędzy na politykę spójności kraj jak Polska przejmuje stery w Radzie UE, to dla nas bardzo dobra wiadomość. Polska będzie bowiem naszym, mocnym sojusznikiem w dalszych rozmowach o budżecie – mówiła Bresso. Podkreśliła, że wspólna praca europejskich samorządowców przyniosła efekty w postaci utrzymania pokaźnego budżetu na politykę spójności i zarządzania wieloszczeblowego.
80 mld euro ma trafić do Polski w latach 2014 – 2020 w ramach unijnej polityki spójności
Głosy na posiedzeniu plenarnym Komitetu Regionów były już mniej przychylne dla propozycji Komisji Europejskiej, która na politykę spójności w latach 2014 – 2020 chce przeznaczyć 366 mld euro. – Parlament Europejski nie podziela zdania Jose Barroso, przewodniczącego KE, że obecny budżet jest ambitny. Chcieliśmy jego 5 proc. podwyżki w stosunku do obecnego stanu – mówiła Jutta Haug, wiceprzewodnicząca Komisji Budżetu w PE. Podkreślała, że 366 mld euro na politykę spójności zawiera de facto pieniądze ze wszystkich funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności oraz nowego funduszu sektorowego, z którego mają być finansowane duże europejskie projekty transportowe, energetyczne i związane z Internetem szerokopasmowym, co w efekcie oznacza niższe nakłady.
– Polscy samorządowcy cieszą się jednak z propozycji KE, bo wynika z niej, że Polska otrzyma 80 mld euro na lata 2014 – 2020, a więc o 13 mld euro więcej niż dotychczas. – To dobre rozpoczęcie dyskusji – mówi Leszek Świętalski, wójt Starych Bogaczowic.