Przywódcy państw UE przerwali po północy obrady na szczycie, poświęconym nowemu budżetowi Unii 2014-2020. Wkrótce przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy ma przedstawić nowy projekt porozumienia
Według biura Van Rompuya przerwa w obradach szczytu trwać miała do godziny 1.30 - Za godzinę powinniśmy poznać nową propozycję i ocenimy, co dokładnie oznaczają liczby - powiedział przed północą dziennikarzom w Brukseli kanclerz Austrii Werner Faymann.
Dodał, że jest optymistą, iż kompromis budżetowy jest możliwy. Według Faymanna w trakcie dyskusji na szczycie niektórzy "wyrażali wątpliwości" w sprawie poziomu środków na politykę spójności. Polscy dyplomaci informowali wcześniej, że Van Rompuy "nie widzi przestrzeni na cięcia w polityce spójności i rolnej". Polska jest największym odbiorcą funduszy spójnościowych, dlatego zależy jej na uchronieniu tej części budżetu UE przed oszczędnościami.
Austriacki kanclerz powiedział też, że rządy państw UE byłyby gotowe wyjść naprzeciw niektórym żądaniom Parlamentu Europejskiego, który domaga się m.in. elastyczności w budżecie, czyli możliwości przesuwania niewykorzystanych środków z jednego roku, na następny, oraz między poszczególnymi działami budżetu.
Propozycje nowego budżetu
Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy zwlekał z formalnym rozpoczęciem spotkania, by przygotować grunt pod porozumienie. Ale nowego projektu budżetu na razie nie ma.